Gasquet i Hewitt odpadli w Sydney!

Środa była dniem niespodzianek w turnieju Medibank International 2008, który od niedzieli odbywa się w Sydney (pula nagród wynosi 465 000 USD). Z turniejem w dniu dzisiejszym pożegnało się aż czterech rozstawionych tenisistów, z Richardem Gasquet (nr 1) i Lleytonem Hewittem (nr 6) na czele. Sklasyfikowany na ósmym miejscu w rankingu ATP Francuz, musiał uznać wyższość w pojedynku drugiej rundy Dimitrija Tursunowa.

Spotkanie tych dwóch zawodników było bardzo wyrównanym widowiskiem, gdyż obaj panowie w ostatnim czasie są w dobrej dyspozycji. Po pierwszej partii bardzo trudno było oczekiwać niespodzianki, gdyż francuski tenisista kontrolował przebieg gry i spokojnie rozstrzygnął tego seta na swoją korzyść. Później jednak z biegiem czasu, Tursunow prezentował się coraz lepiej.

Ostatecznie 25-letni Rosjanin wygrał dwie kolejne partie, oddając swojemu rywalowi kolejno trzy i cztery gemy. Dla mieszkającego w Kalifornii tenisisty to spory sukces, gdyż z powodu nieco gorszych występów, jest obecnie sklasyfikowany na 35 pozycji na świecie. Był to drugi pojedynek między tymi zawodnikami – pierwszy miał miejsce dwa lata temu w ramach Pucharu Davisa. Wtedy to po pięciu setach lepszy okazał się Rosjanin.

Z turniejem już w drugiej rundzie pożegnał się także ulubieniec miejscowej publiczności, Lleyton Hewitt (nr 6). 26-letni Australijczyk okazał się dzisiejszej nocy czasu polskiego gorszy od swojego rodaka, Chrisa Guccione. Mierzący 200 centymetrów i sklasyfikowany dopiero na 125 pozycji na świecie tenisista, rozegrał znakomite spotkanie. W ciągu godziny i 36 minut trwania tego pojedynku, 22-latek zdołał zaserwować 23 asy, a po pierwszym podaniu wygrał 43 na 45 punktów.