Rzym: Nadal rozbił Federera i sięgnął po tytuł

/ Krzysztof Domaradzki , źródło: własne, foto: AFP

Rafael Nadal nie dał szans Rogerowi Federerowi w finale turnieju w Rzymie. Hiszpan zwyciężył 6:1, 6:3 i zdobył już siódmy tytuł w stolicy Włoch.

Zdecydowanym faworytem 30. pojedynku pomiędzy najlepszymi tenisistami XXI wieku był Nadal. Za Hiszpanem przemawiało w zasadzie wszystko: znakomita forma, świetny bilans spotkań z Federerem, a także nawierzchnia, na której czuje się znakomicie. Tylko nieliczni wierzyli, że Szwajcar stawi odwiecznemu rywalowi opór i postara się stworzyć widowisko porównywalne z tym, jakie obaj tenisiści zaprezentowali rzymskiej widowni przed siedmioma laty. Wówczas w finale imprezy stoczyli fascynujący, pięciogodzinny bój (najdłuższy w historii ich rywalizacji), zakończony wygraną Nadala w tiebreaku decydującej partii.

Pierwszy gem niedzielnego finału wskazywał na to, że i tym razem zawodnicy mogą kibicom zafundować mnóstwo wrażeń. Doskonale serwujący Federer wygrał go bardzo przekonująco, czym rozbudził nadzieję osób obawiających się jednostronnego widowiska. Szybko się jednak okazało, że to Nadal będzie rozdawał karty w finale.

Hiszpan, który w pierwszym secie popełnił tylko 2 niewymuszone błędy, błyskawicznie zdobywał kolejne gemy. Federer natomiast grał fatalnie. Widząc, że pasywną postawą nic nie wskóra, próbował atakować, ale popełniał przy tym całą masę błędów (w partii otwarcia aż 15). W efekcie 6 gemów z rzędu padło łupem Nadala, który po zaledwie 24 minutach wygrał pierwszego seta.

Kolejna nadzieja na bardziej wyrównane widowisko pojawiła się na początku drugiej partii, wraz z pierwszą szansą Federera na przełamanie serwisu Hiszpana. Nadal wybronił się jednak, a po chwili zaczął powiększać przewagę. Tenisista z Manacor grał niemal bezbłędnie, a do tego raz za razem posyłał imponujące kątowe do uderzenia, z którymi Szwajcar zupełnie sobie nie radził. A jak nie wygrywał punktów bezpośrednio, otrzymywał je w prezencie od wyjątkowo hojnego tego dnia Federera.

W połowie drugiego seta zgromadzeni na Foro Italico kibice zaczęli buczeć, obawiając się szybkiego końca finału. Ich reakcja na nic się jednak zdała. W drugiej partii Federer zdołał wyrwać doskonale dysponowanemu Nadalowi tylko 3 gemy. W efekcie po 69 minutach gry Hiszpan zwyciężył 6:1, 6:3 i po raz 20. okazał się lepszy od Federera.

Nadal wygrał już swój 56. turniej w karierze i 41. rozgrywany na mączce. Jest coraz bliżej dogonienia Guillermo Villasa, który na kortach ziemnych zwyciężał 46 razy. W tym sezonie Hiszpan zapewne nie wyrówna rekordu Argentyńczyka, ale jest bardzo prawdopodobne, że dokona tego za rok.

Dzięki wygranej w stolicy Włoch Nadal awansuje na pozycję lidera rankingu ATP Race to London. Hiszpan wyprzedzi w nim Novaka Djokovicia, który bardzo słabo zaprezentował się w turniejach w Madrycie oraz Rzymie. Wobec słabszej dyspozycji Serba Hiszpan stał się także zdecydowanym faworytem Rolanda Garrosa. Paryski turniej rozpocznie się już za tydzień.


Wyniki

Finał singla:
Rafael Nadal (Hiszpania, 5) – Roger Federer (Szwajcaria, 2) 6:1, 6:3