Monte Carlo: Nadal zdetronizowany!

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: własne, foto: AFP

Po 46 kolejnych zwycięstwach i ośmiu tytułach z rzędu Rafael Nadal przegrał w Monte Carlo! Hiszpan nie poradził sobie w finale ze świetnie dysponowanym Novakiem Djokoviciem, przegrywając 2:6, 6:7(1).

Zwycięska passa kiedyś się skończy, nic nie trwa wiecznie – powiedział przed turniejem w swoim królestwie Rafael Nadal. Słowa mistrza kortów ziemnych okazały się prorocze, chociaż do podtrzymania fantastycznej serii zabrakło mu tylko jednej wygranej.

Novak Djoković, który niesamowicie męczył się w początkowej fazie turnieju, w finale zaprezentował się rewelacyjnie, pokazując, dlaczego to on jest numerem jeden na świecie. Do meczu z Nadalem podszedł z ogromną koncentracją i znakomicie przygotowaną taktyką. Serb od początku atakował. Wszystkie wysoko odbijające się piłki „zgarniał” najszybciej, jak tylko się dało i posyłał atomowe forhendy oraz bekhendy w stronę rywala, nie dając mu tym samym czasu na dobre ustawienie się i spokojne wyprowadzenie uderzenia. Dominacja Djokovicia była tak ogromna, że po kilkudziesięciu minutach prowadził 5:0. Mógł nawet wygrać „na sucho”, ale chwila dekoncentracji i przebłyski lepszej gry Nadala sprawiły, że Hiszpan nie tylko wreszcie utrzymał serwis, ale i przełamał Serba. Djoković zmarnował siedem meczboli, ale w końcu się otrząsnął i wygrał 6:2.

W drugiej partii Rafa grał dużo lepiej, co zaowocowało świetnym i wyrównanym pojedynkiem. Mnóstwo było długich, kątowych wymian, obfitujących w precyzyjne i silne zagrania i znakomite popisy w defensywie. Hiszpan zyskiwał przewagę, aż w końcu przełamał rywala, obejmując prowadzenie 3:2, a po chwili 4:2. Djoković tego dnia był jednak za dobry i jeśli pozwalał Nadalowi na więcej, to błyskawicznie naprawiał błędy. Z przewagi Hiszpan cieszył się tylko kilka minut, bo Serb wyrównał na 4:4. Ale Nadalowi udało się raz jeszcze zdobyć breaka i to w najlepszym momencie, bo w jedenastym gemie. Prowadząc 6:5 mógł zakończyć seta. Kolejny raz będący w trudnym położeni Djoković znów zagrał genialnie. Odrobił stratę, przełamując rywala „na sucho”, a potem rozbił Hiszpana w tie breaku, oddając mu tylko punkt.

Djoković zagrał dziś świetne spotkanie i tylko momentami obniżał loty. Nadal robił, co mógł, ale wyraźnie ustępował kapitalnie dysponowanemu rywalowi. Był wolniejszy, musiał o wiele częściej biegać i popełniał więcej prostych, niewymuszonych błędów. W ten sposób zakończyła się świetna seria Nadala 46 wygranych spotkań z rzędu w Monte Carlo, które dały mu aż osiem tytułów. Teraz puchar powędrował do Djokovicia. – Dziękuję, Rafa, że chociaż raz pozwoliłeś mi tutaj wygrać – zażartował na koniec Serb.
 


Wyniki

Finał singla:
Novak Djoković (Serbia, 1) – Rafael Nadal (Hiszpania, 3) 6:2, 7:6(1)