Dubaj: faworyci wciąż nie zawodzą

/ Patrycja Surdy , źródło: własne, foto: AFP

Lider męskiego rankingu – Novak Djoković – pokonał Andreasa Seppi 6:0, 6:3 i awansował do półfinału turnieju Dubai Duty Free Tennis Championships. Fanów nie zawiodła również trójka pozostałych najwyżej rozstawionych zawodników, tj. Roger Federer, Juan Martin Del Potro oraz Tomas Berdych.

Teatr jednego gracza – tak można określić czwartkowy mecz Djokovica przeciwko Seppiemu. Serb już na początku pozbawił rywala jakichkolwiek nadziei, zwyciężając siedem gemów z rzędu w zaledwie 28 minut. Łącznie zapisał na swoim koncie 89% (25 z 28) punktów przy pierwszym podaniu i wykorzystał 4 z 8 break pointów. O wejście do finału lider rankingu ATP zmierzy się z Del Potro.

Rozstawiony z „czwórką” tenisista wyeliminował Daniela Brandsa. Od stanu 4:5 kwalifikant długo nie potrafił przebić się przez agresywny atak przeciwnika, przez co sprezentował mu prowadzenie 6:4, 4:0. Cały pojedynek trwał nieco ponad godzinę i wydaje się być podkreśleniem rewelacyjnej formy Argentyńczyka, który w zeszłym tygodniu podniósł 14. trofeum na trasie ATP.

W drugim półfinale spotkają się Federer i Berdych. Światowy „numer dwa” zaserwował pięć asów i czterokrotnie przełamał Nikołaja Dawydienkę, by po 54 minutach cieszyć się już z awansu (6:2, 6:2). Jego kolejny konkurent okazał się z kolei za silny dla Dmitrija Tursunowa. Czech triumfował przy wyniku 6:2, 6:3 i tym samym poprawił bilans meczów z niżej notowanym tenisistą na 7-1.


Wyniki

Ćwierćfinały singla:
Novak Djoković (Serbia, 1) – Andreas Seppi (Włochy, 7) 6:0, 6:3
Roger Federer (Szwajcaria, 2) – Nikołaj Dawydienko (Rosja) 6:2, 6:2
Tomas Berdych (Czechy, 3) – Dmitrij Tursunow (Rosja, WC) 6:3, 6:2
Juan Martin Del Potro (Argentyna, 4) – Daniel Brands (Niemcy, Q) 6:4, 6:2

Ćwierćfinały debla:

M. Bhupathi, M. Llodra (Indie, Francja) – M. Fyrstenberg, M. Matkowski (Polska, 4) 4:6, 6:4, 10-8
J. Erlich, M. Jużnyj (Izrael, Rosja) – M. Granollers, M. Lopez (Hiszpania, 1) 6:3, 6:4
R. Bopanna, R. Ram (Indie, USA) – V. Hanescu, L. Rosol (Rumunia, Czechy) 4:6, 7:5, 10-4