Querrey pierwszym zwycięzcą

/ Michał Jaśniewicz , źródło: atptennis.com, foto: atptennis.com

Sam Querrey w pierwszej rundzie zawodów Next Generation Adelaide International w dwóch setacc pokonał Steve’a Darcisa. Tym samym 30-letni Amerykanin został pierwszym tenisistą, który wygrał mecz turnieju ATP w nowym sezonie. Inauguracja zawodów w Adelajdzie okazała się niefortunna dla faworytów, gdyż swoje spotkania przegrali wszyscy trzej tenisiści rozstawieni, którzy dziś wyszli na kort.

Zdecydowanie największą niespodzianką turnieju jest awans do drugiej rundy reprezentanta gospodarzy Josepha Sirianniego. 33-letni Australijczyk wyeliminował turniejową piątkę Radka Stepanka. Pierwszą partię Sirianni zapisał na swoje konto po wygranym tie-breaku 7:6. Drugi set nie został już dokończony, gdyż przy prowadzeniu Australijczyka 4:3, z przewagą jednego przełamania, Stepanek skreczował. Powodem rezygnacji Czecha z dalszej walki był uraz prawej pięty.

Dla Joseph Sirianniego dzisiejszy pojedynek był dopiero szóstym meczem w turnieju ATP Tour w karierze, a drugim wygranym. Pierwsze jego zwycięstwo miało jednak miejsce dawno, bo w 2003 roku. W pierwszej rundzie Australian Open pokonał on wówczas Maxa Mirnego. Joseph Sirianni otrzymał od organizatorów „dziką kartę” po bardzo udanej końcówce ubiegłego sezonie, w listopadzie wygrał on dwa challengery rozgrywane w Australii, co zapewniło mu awans do drugiej setki rankingu ATP. W kolejnej rundzie turnieju w Adelajdzie Sirianni zmierzy się z Samem Querrey.

Z pewnością mniejszą niespodzianką jest porażka rozstawionego z numerem czwartym Gilles Simona. Urodzony w Nicei tenisista cztery dni temu obchodził swoje dwudzieste trzecie urodziny. Dziś Simon nie sprostał bardziej doświadczonemu rodakowi Michaelowi Llodrze. Było to dopiero ich drugie spotkanie i młodszy z Francuzów wciąż pozostaje bez wygranego seta w tej rywalizacji.

Wiele do powiedzenia w pojedynku z Michaelem Russellem nie miał rozstawiony z numerem siódmym Juan Martin Del Potro. Argentyńczyk grał dziś bardzo nierówno, mając przede wszystkim sporo problemy z serwisem. W trwającym półtorej godziny spotkaniu popełnił aż dziewięć podwójnych błędów i czterokrotnie przegrał swoje podanie.

W drugiej rundzie turnieju Russell zmierzy się z Benjaminem Beckerem. Niemiec pokonał dziś startującego z „dziką kartą” Australijczyka Roberta Smeetsa. Reprezentant gospodarzy miał spore szansę na pójście w ślady Sirianniego i awansowania do drugiej rundy. Urodzony w Holandii, ale reprezentujący barwy Australii tenisista, wygrał pierwszego seta 6:3. W dwóch kolejnych setach Niemiec znacznie poprawił jednak podanie i w efekcie Smeets nie miał nawet jednego break pointa, a trzykrotnie przegrał własny serwis.

Wyniki I rundy:
Joseph Sirianni (Australia) – Radek Stepanek (Czechy, 5) 7:6(3), 4:3 i krecz
Benjamin Becker (Niemcy) – Robert Smeets (Australia) 3:6, 6:4, 6:2
Michael Llodra (Francja) – Gilles Simon (Francja, 4) 7:6(3), 6:3
Sam Querrey (USA) – Steve Darcis (Belgia) 7:5, 6:4
Michael Russell (USA) – Juan Martin Del Potro (Argentyna, 7) 6:3, 6:3  
Mischa Zverev (Niemcy) – Florian Mayer (Niemcy) 6:3, 6:3