Nadal: kontrola antydopingowa tak, ale z szacunkiem

/ Patrycja Surdy , źródło: bostonherald.com/własne, foto: AFP

Dyskusja na temat prowadzenia badań antydopingowych w sporcie wciąż trwa. Tym razem głos zabrał tenisista z czołówki rankingu ATP – Rafael Nadal, który jest zdania, że powinno się zachować równowagę między łapaniem oszustów, a poszanowaniem sportowców.

Nie każdy musi płacić za winy grzeszników – powiedział Hiszpan, podczas piątkowej konferencji prasowej w Chile.

Nadal pauzował przez długie miesiące w sezonie 2012. Ostatni mecz rozegrał pod koniec czerwca, ponosząc nieoczekiwaną porażkę w drugiej rundzie wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu z Czechem Lukasem Rosolem. Potem na dobre zniknął z trasy ATP, a co kilka tygodni do prasy trafiały informacje o kolejnych przesunięciach terminu powrotu w wyniku problemów z lewym kolanem. Jak twierdzi zawodnik, podczas swojej absencji został aż sześciokrotnie poddany badaniom antydopingowym.

Tego jest za dużo, ale to właściwie nie ma dla mnie większego znaczenia. Chciałbym po prostu, by przez kontrolę nie naruszać poszanowania dla sportowców. A niestety nie zawsze się to udaje – kontynuował.

Ponadto uważam, że skoro takie testy są już przeprowadzane, ich wyniki powinny być podawane do opinii publicznej. Każdy uczciwy tenisista nie ma przecież nic do ukrycia – zakończył.

Rafael Nadal wystąpił w Vina Del Mar w dwóch finałach (singla oraz debla), ale oba je zakończył porażkami.