Puchar Davisa: Courier nie może doczekać się kolejnych rozgrywek

/ Krzysztof Domaradzki , źródło: daviscup.com, foto: AFP

Jim Courier, kapitan daviscupowej reprezentacji USA, wyznał, iż niecierpliwością czeka na kolejną edycję zawodów. W 2012 r. Amerykanie dotarli do półfinału, gdzie polegli z Hiszpanami.

Courier, były lider światowego rankingu i 4-krotny triumfator imprez wielkoszlemowych, drużynę USA przejął pod koniec 2010 r., zastępując na tym stanowisku Patricka McEnroe’a. W 2011 r. Amerykanie pokonali Chilijczyków, ale polegli w ćwierćfinale z Hiszpanami. Rok później spisali się znacznie lepiej: mimo że za każdym razem grali na wyjeździe i na niepreferowanej przez siebie nawierzchni ceglanej, zdołali wyeliminować Szwajcarów i Francuzów, by w półfinale ponownie polec z drużyną z Półwyspu Iberyjskiego.

W 1/8 finału Grupy Światowej Pucharu Davisa w 2013 r. reprezentacja USA zmierzy się z Brazylią. Courier wyznał niedawno, że nie może się doczekać zarówno pierwszego daviscupowego starcia, jak i ewentualnych następnych pojedynków.

Jako drużyna jesteśmy bardzo podekscytowani 2013 rokiem. Jesteśmy dumni z tego, co osiągnęliśmy w 2012 r., zważywszy na to, jak wymagającą mieliśmy drabinkę. Z niecierpliwością czekamy na zbliżającą się edycję – przyznał kapitan amerykańskiej drużyny.

Apetyt graczy z USA i ich kapitana zaspokojony zostanie już na początku lutego, kiedy to w Jacksonville na Florydzie zmierzą się z Brazylijczykami.

Brazylia z pewnością jest wyzwaniem. Na pewno nie będzie to spacerek, dlatego zamierzamy być w pełni gotowi, gdy pojawimy się w Jacksonville w pierwszym tygodniu lutego – wyjaśnił Courier.

W 2012 r. o sile amerykańskiej drużyny stanowili John Isner, Sam Querrey oraz bracia Bryanowie. Kapitan drużyny utrzymuje, iż w zbliżającym sezonie najprawdopodobniej będzie tak samo.

Wydaje mi się, z punktu widzenia ekipy, że trzon drużyny będą stanowić ci zawodnicy, którzy rywalizowali z Hiszpanią, chyba że Mardy Fish wróci do zdrowia – wyznał Courier. – Isner, Querrey i Bryanowie. Myślę, że tego będziemy się trzymać dopóty, dopóki Mardy Fish nie wróci – dodał.

Courier odniósł się także do innych amerykańskich zawodników, zaznaczając, iż w kręgu jego zainteresowań pozostają m.in. Brian Baker, Donald Young Jr. Czy Ryan Harrison.