Coraz mniej wolnych miejsc w turnieju Masters

/ Krzysztof Domaradzki , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Tomas Berdych i Juan Martin del Potro zagrają w wieńczącym sezon turnieju Masters. W rywalizacji singlistów zostały już tylko 2 miejsca do obsadzenia.

Kiedy stało się jasne, że Rafael Nadal nie wystąpi w Londynie, del Potro stał się szóstym zawodnikiem, który zapewnił sobie udział w turnieju Masters. Kilka dni wcześniej udział w rywalizacji czołowych tenisistów globu zagwarantował sobie Berdych. Obaj dołączyli do grona zawodników, których udział w imprezie podsumowującej sezon był pewny od dawna, czyli do Rogera Federera, Novaka Djokovicia, Andy’ego Murraya i Davida Ferrera.

Del Potro, brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Londynie, bardzo pomógł swojej kwalifikacji, wygrywając niedawno turniej w Wiedniu. Argentyńczyk pokonał w finale Słoweńca Grega Zemlję. Obecnie del Potro przedziera się przez kolejne rundy zmagań w Bazylei. Wiele wskazuje na to, że w finale przyjdzie mu zmierzyć się z walczącym o szósty triumf w turnieju Federerem.

Jest to dla mnie nagroda za trud, jaki wkładałem przez cały rok – powiedział del Potro. – Możliwość zagrania w tym turnieju wiele dla mnie znaczy. Spotka się tam ośmiu najlepszych tenisistów w tym roku. Cieszę się, że znajdę się tam ponownie. Będę walczył w Londynie z wielkimi nazwiskami i może uda mi się osiągnąć jeszcze jeden finał – dodał.

Kilka dni wcześniej awans do turnieju Masters zagwarantował sobie Berdych. Czech możliwość wzięcia udział w tej prestiżowej imprezie przypieczętował w niedzielę, sięgając po zwycięstwo w Sztokholmie.

Londyn jest celem na każdy sezon – powiedział Berdych. – Trzeba grać dobrze przez cały rok, żeby się zakwalifikować. Możliwość wystąpienie w Mastersie trzeci raz z rzędu jest dla mnie czymś wyjątkowym – spuentował Czech.

Do wymienionej szóstki najprawdopodobniej dołączą jeszcze Jo-Wilfried Tsonga i Janko Tipsarević. Spore szanse na udział w Mastersie mają jednak także Nicolas Almagro oraz Richard Gasquet (obaj walczą o punkty w Walencji).

Coraz mniej niewiadomych jest także w grze podwójnej. Ostatnią parą, która zapewniła sobie udział w Mastersie, są Hiszpanie – Marcel Granollers i Marc Lopez. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski jeszcze nie są pewni gry w Londynie, choć pokonując wczoraj Jonathana Marraya i Frederika Nielsena i wywalczając awans do półfinału zmagań w Bazylei, znacznie się do tego zbliżyli.