Pekin: zaskakująca porażka Gasqueta

/ Krzysztof Domaradzki , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Richard Gasquet nie zdołał awansować do ćwierćfinału turnieju w Pekinie. Francuz, który przed kilkoma dniami sięgnął po triumf w Bagnkoku, nie sprostał grającemu z dziką kartą Chińczykowi Ze Zhangowi.

Zajmujący 165. miejsce w rankingu ATP World Tour reprezentant gospodarzy sprawił niemałą niespodziankę. Gasquet, który w ostatnich kilku sezonach nie spisywał się nadzwyczajnie, zdawał się wracać do wysokiej dyspozycji, o czym najlepiej świadczy jego wygrana w Bangkoku. Rozstawiony z numerem piątym Francuz w starciu z mało znanym Azjatą był zdecydowanym faworytem.

W pierwszych dwóch setach zawodnicy dobrze serwowali, dzięki czemu przeważnie z łatwością wygrywali swoje podania. W partii otwarcia jedno przełamanie – jak się okazało, decydujące – zdołał wywalczyć Chińczyk, w drugiej ta sztuka powiodła się Francuzowi. Trzeciego seta od uzyskania dwóch gemów przewagi rozpoczął Gasquet, ale jego rywal wykazał się wielką wolą walki. Reprezentant gospodarzy najpierw odrobił stratę przełamania, a w decydującym momencie meczu ponownie wygrał gema przy serwisie Francuza, dzięki czemu zwyciężył 6:4, 3:6, 6:4.

Dzisiaj nie czułem lęku – powiedział po meczu Zhang. – Byłem bardzo zrelaksowany. Nie czułem presji, dzięki czemu zaprezentowałem maksimum swoich możliwości – dodał 22-letni Chińczyk, dla którego awans do ćwierćfinału China Open jest największym sukcesem w karierze.

Niezłą dyspozycję potwierdził za to Michaił Jużnyj, niedawny półfinalista z Sankt Petersburga. Zajmujący 28. miejsce w rankingu ATP World Tour Rosjanin bardzo przekonujący pokonał Kevina Andersona, zwyciężając 6:3, 6:3. Potężnie serwujący zawodnik z RPA aż czterokrotnie tracił swoje podanie i nie potrafił zbliżyć się do skutecznie grającego rywala.

W dobrym stylu do ćwierćfinału awansował także Sam Querrey. Amerykanin pokonał Andreasa Seppiego 6:4, 6:1. Querrey ani razu nie przegrał swojego podania (Włoch nie miał nawet jednej szansy na przełamanie), zaserwował 6 asów i zanotował wiele wygrywających uderzeń. Pojedynek trwał zaledwie 67 minut.

Ostatnim zawodnikiem, który w czwartek wywalczył przepustkę do najlepszej ósemki China Open, jest Feliciano Lopez. Hiszpan pewnie pokonał Yen-Hsun Lu z Tajwanu, zwyciężając 6:3, 7:6(7).


Wyniki

Druga runda singla:
Ze Zhang (Chiny, WC) – Richard Gasquet (Francja, 5) 6:4, 3:6, 6:4
Michaił Jużnyj (Rosja) – Kevin Anderson (RPA) 6:3, 6:3
Sam Querrey (USA) – Andreas Seppi (Włochy) 6:4, 6:1
Feliciano Lopez (Hiszpania) – Yen-Hsun Lu (Tajwan) 6:3, 7:6(7)