Nieznaczne awanse Polaków

/ Tomasz Krasoń , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Nie doszło do żadnych przetasowań w czołówce rankingu ATP. Awanse zanotowali natomiast najlepsi polscy tenisiści – Łukasz Kubot przesunął się z 76. na 72., a Jerzy Janowicz z 85. na 79. miejsce.

Brak turniejów najwyższej rangi sprawił, że w minionym tygodniu czołówka rankingu ATP odpoczywała. Tytuł w Metz obronił Jo-Wilfries Tsonga, który utrzymał 7. lokatę. W czołowej dwudziestce doszło tylko do jednej roszady – miejscami 19. i 20. zamienili się Gilles Simon i Ołeksandr Dołgopołow.

Awanse zanotowali natomiast Polacy. Druga runda Łukasza Kubota w Sankt Petersburgu oraz ćwierćfinał Jerzego Janowicza w Szczecinie pozwoliły im przesunąć się o kilka pozycji na poziomie ósmej dziesiątki. 30-letni lubinianin awansował z 76. miejsca na 72., a 21-letni łodzianin z 85. na 79. Dla Janowicza to najwyższa lokata w karierze. Polacy spadki natomiast w rankingu Race. Janowicz z zajmuje obecnie 63. miejsce (był 61.), a Kubot 70. (był 67.).

Warto również odnotować awanse Polaków, którzy dzielnie walczyli w trakcie szczecińskiego challengera. Największy skok wykonał Arkadiusz Kocyła, który dzięki przejściu jednej rundy w turnieju głównym przesunął się o ponad 300 pozycji i obecnie jest 811. O ponad 100 miejsc awansował natomiast Piotr Gadomski, który aktualnie zajmuje 724. pozycję.

Więcej szczegółów w dziale: RANKINGI