Janowicz w czołowej setce rankingu

/ Michał Jaśniewicz , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Jerzy Janowicz po raz pierwszy w karierze awansował do czołowej setki rankingu! 21-letni łodzianin, po wygraniu challengera w Scheveningem, wskoczył od raz na 87. pozycję w zestawieniu ATP.

Janowicz tegoroczny sezon zaczynał na 221. pozycji w rankingu i występu w „futuresach”. Pierwszym przełomowym startem był w lutym finał challengera w Wolfsburgu, w którym miał nawet piłki meczowe w pojedynku z Igorem Sijslingiem, ale ostatecznie przegrał 6:4, 3:6, 6:7(9).

W maju na kortach ziemnych Polak wygrał z kolei silnie obsadzony challenger w Rzymie, pokonując po drodze trzech zawodników z czołowej setki rankingu (Gulbisa, Machado i w finale Mullera). Kolejny spektakularny sukces odnotował na przełomie czerwca i lipca, najpierw przechodząc eliminacje Wimbledonu, a w turnieju głównym osiągając trzecią rundę. W pojedynku z Florianem Mayerem Janowicz nie wykorzystał dwóch meczboli i przegrał w piątym secie 5:7.

Nieunikniony awans do czołowej setki rankingu Jerzy Janowicz przypieczętował w ubiegłym tygodniu, na kortach ziemnych w Holandii. W Scheveningen łodzianin był rozstawiony z „jedynką” i nie zawiódł. Polak przegrał tylko pierwszego seta w turnieju (z Jesse Huta Galungą), ale dziesięć kolejnych zapisał na swoje konto. W finale rozbił reprezentanta gospodarzy Matwe Middelkoopa 6:2, 6:2. Dzięki temu sukcesowi Janowicz awansował ze 109. na 87. miejsce w rankingu ATP.

Jerzy Janowicz będzie największą gwiazdą i nadzieję na pierwszy tytuł singlowy Polaków w challengerze rozgrywanym w Poznaniu. Łodzianin został rozstawiony w turnieju Poznan Open z „jedynką”.

Z mieszanymi uczuciami swoje ubiegłotygodniowe występy może przyjęć Łukasz Kubot. W Stuttgarcie przegrał w pierwszej rundzie singla z Cedrikiem-Marcelem Stebe 2:6, 6:0, 3:6, co kosztowało go utratę siedemdziesięciu punktów w rankingu (rok temu osiągnął w Niemczech półfinał) i spadek z 68. na 80. pozycję.

Słaby występ w singlu Kubot powetował sobie grą podwójną, w której wraz z Jeremy Chardym sięgnęli po końcowy sukces. Dzięki temu urodzony w Bolesławcu tenisista powrócił do czołowej pięćdziesiątki rankingu deblistów (awans z 59. na 49. miejsce).

W czołówce rankingów singlowego i deblowego nie zaszły w tym tygodniu większe zmiany.

Sprawdź najnowsze notowania rankingów ATP i WTA na Tenisklub.pl!