Miami: Djoković obronił tytuł

/ Krzysztof Domaradzki , źródło: własne, foto: AFP

Novak Djoković drugi raz rzędu został mistrzem turnieju Sony Ericsson Open, rozgrywanego na twardych kortach w Miami. Serb w finale zawodów pokonał Andy’ego Murraya 6:1, 7:6(4).

Szkot jest jedynym tenisistą, który zdołał pokonać Djokovicia dwukrotnie, odkąd Serb został liderem światowego rankingu. W 2011 r. Murray wygrał z nim w finale turnieju w Cincinnati (Djoković poddał spotkanie w drugim secie), a w bieżącym sezonie ograł Serba w Dubaju. Dlatego szanse obu tenisistów przed rozpoczęciem spotkania oceniano podobnie, choć to pochodzący z Belgradu tenisista od blisko roku nieprzerwanie lideruje światowemu rankingowi.

Szkot miał ponadto znacznie łatwiejszą drogę do finału niż Serb. Murray spędził na korcie zaledwie 5 godzin i 40 minut, albowiem dwaj jego rywale – Milos Raonic i Rafael Nadal – z powodu urazów nie wyszli na kort. Z kolei Djoković i w ćwierćfinale przeciwko Davidovi Ferrerowi, i w półfinale, gdzie mierzył się z Juanem Monaco, zmagał się z rywalami przez ok. 2 godziny. Łącznie w Miami spędził na korcie aż 8 godzin i 31 minut. Tym sposobem przewaga świeżości leżała po stronie Murraya.

Pojedynek rozpoczął się jednak lepiej dla teoretycznie bardziej zmęczonego Djokovicia. Serb grał zdecydowanie agresywniej od rywala, dzięki czemu w 4., bardzo zaciętym gemie spotkania zdołał przełamać Szkota. Kilka minut później doskonale grający w obronie Murray był o krok od odrobienia strat, lecz lider światowego rankingu efektownym forhendowym drajw wolejem obronił breakpointa, a następnie wyszedł na prowadzenie 4:1. Kolejne dwa gemy także padły łupem rozpędzonego Djokovicia, który asem serwisowym zakończył pierwszą partię.

Losy meczu mogły rozstrzygnąć się już w 3. gemie drugiego seta. Obrońca tytułu miał dwie szanse na przełamanie Szkota, lecz Murray wybronił się z opresji, a następnie, korzystając z hurtowo psutych przez rywala piłek, wyszedł na prowadzenie 2:1, odzyskując utraconą w połowie pierwszej partii pewność siebie. W kolejnych gemach tenisiści sukcesywnie wygrywali swoje podania, choć znacznie łatwiej przychodziło to Djokoviciovi, który agresją nadal górował nad przeciwnikiem. Losy drugiego seta rozstrzygnęły się w tiebreaku, w którym zdecydowanie lepiej zaprezentował się Serb. Djoković co rusz popisywał się świetnymi krosami forhendowymi, świetnie serwował i praktycznie nie popełniał błędów, dzięki czemu wykorzystał już pierwszą piłkę meczową i w dodatkowej rozgrywce zwyciężył 7-4.

Serb triumfował w Miami po raz trzeci. Wcześniej zwyciężał tu w 2007 i 2011 roku. Było to przy okazji jego drugie turniejowe zwycięstwo w tym sezonie – wcześniej zdołał zwyciężyć w Australian Open. Co więcej, 24-latek poprawi swój bilans spotkań z Murrayem – Serb zwyciężył ósmy raz w ich 13 pojedynku.


Wyniki

Finał singla:
Novak Djoković (Serbia, 1) – Andy Murray (Wielka Brytania, 4) 6:1, 7:6(4)