Miami: spore problemy faworytów

/ Tomasz Krasoń , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Prawie pięć i pół godziny trwały łącznie dwa środowe ćwierćfinały męskiego turnieju Sony Ericsson Open w Miami. Najpierw Andy Murray wygrał 4:6, 6:3, 6:4 z Janko Tipsareviciem, a następnie Rafael Nadal pokonał 6:2, 5:7, 6:4 Jo-Wilfrieda Tsongę.

Rozstawiony z „czwórką” Murray dobrze rozpoczął spotkanie i prowadził z Serbem już 4:2. Od tego momentu Tipsarević zdobył jednak cztery kolejne gemy, dzięki czemu wygrał pierwszą odsłonę, a drugą zaczął od uzyskania przełamania. Nie wystarczyło to jednak na 24-letniego Szkota, który się nie poddał, przełamał kryzys i zdołał wygrać 6:3. W decydującym secie doszło już tylko do jednego breaka. Jego autorem był Murray i dzięki temu awansował do półfinału po 2 godzinach i 38 minutach gry.

Dzisiejszy mecz był dla mnie naprawdę bardzo ważny ze względu na jego przebieg, powrót po stracie podania w drugim secie – przyznał Murray. Również pod koniec trzeciej partii, gdy miałem przewagę przełamania, on miał break pointa, ale dzięki mocnym serwisom wyszedłem z tej opresji, to ważne – kontynuował Szkot.

Murray w tym sezonie wygrał turniej w Brisbane, dotarł do finału w Dubaju oraz półfinału Australian Open. Przed przyjazdem do Miami zaliczył jednak niespodziewaną porażkę w Indian Wells. Z kalifornijskiego turnieju odpadł już po swoim pierwszym pojedynku z Guillermo Garcią-Lopezem.

Półfinałowym rywalem Murraya będzie Rafael Nadal. 25-letni Hiszpan męczył się z Jo-Wilfriedem Tsongą przez 2 godziny i 49 minut, choć miał szanse na wcześniejsze zakończenie spotkania. Przy stanie 6:2, 5:4 serwował po zwycięstwo w meczu, ale waleczny Francuz złapał wówczas świetny rytm i zdobył trzy ostatnie gemy drugiego seta. W decydującej odsłonie gra toczyła się bez przełamań do dziewiątego gema. W nim Nadal, trzykrotny finalista z Miami, uzyskał breaka, a w kolejnym, jak się później okazało ostatnim gemie meczu, dwukrotnie obronił się przed stratą podania. Ostatecznie triumfował w trzecim secie 6:4.

Nie grałem dzisiaj zbyt dobrze – przyznał samokrytycznie Nadal. – Myślę, że dobrze zacząłem mecz, ale później, gdy miałem przewagę breaka w drugim secie, zagrałem zbyt pasywnie. W moim odczuciu Jo popełniał więcej błędów niż zwykle, przez co mecz nie miał właściwego rytmu.

Nadal w tym sezonie nie wygrał jeszcze żadnego turnieju w cyklu ATP. Jego najlepszym wynikiem jest finał Australian Open. Mistrz z Manacor nie ma na swoim koncie również ani jednego tytułu wywalczonego w Miami. W tym sezonie ma szansę na zostanie pierwszym hiszpańskim zwycięzcą imprezy.

Bilans pojedynków Nadala z Murrayem to 13-5 na korzyść Hiszpana. Ostatni pojedynek, w finale zeszłorocznego turnieju w Tokio, wygrał jednak Szkot.


Wyniki

Wyniki ćwierćfinałów singla:
Andy Murray (Wielka Brytania, 4) – Janko Tipsarević (Serbia, 9) 4:6, 6:3, 6:4
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) – Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 6) 6:2, 5:7, 6:4