Plaga nieszczęść w Bangkoku

/ Michał Jaśniewicz , źródło: Eurosport.yahoo.com/atptennis.com, foto: atptennis.com

O prawdziwym niefarcie mogą mówić organizatorzy turnieju Thailand Open. Pierwotnie obsada tej imprezy zapowiadała się znakomicie, zgłosiło się bowiem sześciu graczy w pierwszej dziesiątki rankingu ATP. Ostatecznie do zawodów w Bangkoku nie przystąpiły jednak trzy największe gwiazdy.

Już w ubiegłym tygodniu ze startu w Tajlandii zrezygnował Rafael Nadal, tłumacząc się kontuzją nogi i obiecując jednocześnie swoją obecność w przyszłym roku. W poniedziałek zrezygnować musiał z udziału Novak Djokovic, gdyż ponownie dał o sobie znak ból pleców. Na trzydzieści minut przed rozpoczęciem swojego meczu pierwszej rundy zrezygnował natomiast zeszłoroczny finalista imprezy, Andy Roddick. Amerykanin na treningu doznał urazu stopy.

To jednak nie koniec nieszczęść organizatorów. Z drabinki turniejowej wykreśleni musieli zostać również najlepszy azjatycki tenisista, Hyung-Taik Lee i Szwedzi Joachim Johansson oraz Thomas Johansson. Tym samym w pierwszej rundzie zagrało aż pięciu „lucky looserów” z kwalifkacji, a dwóch z nich stanęło nawet naprzeciw siebie. Niemiec Simon Stadler pokonał reprezentanta gospodarzy Peerekiata Siriluethaiwattan. Pozostała trójka „szczęśliwych przegranych” odpadła.

W perspektywie tylu absencji na faworytów imprezy wyrastają Tomas Berdych oraz Tommy Haas. Pierwszy nie miał dziś większych problemów z pokonanie reprezentanta Tajlandii Kittiponga Wachiramanowona, oddając startującemu dzięki „dzikiej karcie” rywalowi tylko trzy gemy.

Trudniejszą przeprawę miał Haas, który był nawet bliski porażki w meczu z Vincentem Spadeą. 33-letnii Amerykanin wygrał pierwszą partię, dzięki jednemu breakowi, zdobytemu w ostatnim dziesiątym gemie. Drugą partię również lepiej rozpoczął Spadea, przełamując serwis rywala w czwartym gemie, ale natychmiast nastąpił re-break i był to moment przełomowy dla spotkania. Od stanu 4:4 dwa kolejne gemy wygrał Haas. W decydującym secie Niemiec już pewnie kontrolował przebieg spotkania, oddając rywalowi tylko jednego gema.

Swój mecz wygrał dziś również rozstawiony z szóstką Dimitrij Tursunow, który w trzech setach pokonał Wernera Eschauera.

Wyniki I rundy:
Tomas Berdych (Czechy, 3) – Kittiponga Wachiramanowong (Tajlandia) 6:3, 6:0
Tommy Haas (Niemcy, 4) – Vincnet Spadea (USA) 4:6, 6:4, 6:1
Dimitrij Tursunow (Rosja, 6) – Werner Eschauer (Austria) 6:3, 3:6, 6:1
Fernando Verdasco (Hiszpania, 8) – David Martin (USA) 6:2, 6:1
Nick Lindahl (Australia) – Sam Querrey (USA) 2:6, 6:4, 6:3
Igor Kunitsyn (Rosja) – George Bastl (Szwajcaria) 6:3, 6:4
Simon Stadler (Niemcy) – Peerekiat Siriluethaiwattana (Tajlandia) 6:1, 6:2
Yeu-Tzuoo Wang (Tajwan) – Phillip King (USA) 6:3, 6:3