US Open: Simon lepszy od Del Potro, pewni faworyci

/ Tomasz Krasoń , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Podczas gdy w turnieju pań wyłaniano pierwsze ćwierćfinalistki, panowanie dopiero kończyli rozgrywki trzeciej rundy. Pewne zwycięstwa odnieśli faworyci – bez straty seta wygrali Rafael Nadal, Andy Murray, David Ferrer i Andy Roddick. Za niespodziankę można uznać porażkę triumfatora US Open sprzed 2 lat, Juana Martina Del Potro z Gillesem Simonem.

Del Potro przed rokiem nie mógł bronić w Nowym Jorku tytułu z powodu kontuzji nadgarstka. 22-letni Argentyńczyk dotarł do trzeciej rundy bez straty seta, ale w niej musiał uznać wyższości Gillesa Simona. Mistrz sprzed 2 lat dobrze rozpoczął spotkanie, wygrał pierwszą partię 6:4 i toczył wyrównaną walkę w drugiej odsłonie. Wygrany tie break przez Simona sprawił, że Francuz grał coraz pewniej. W trzecim secie zwyciężył 6:2. Del Potro mógł jeszcze odwrócić losy spotkania. Przy prowadzeniu 5:4 i serwisie Simona miał bowiem 40:0. Nie wykorzystał żadnej z trzech piłek setowych, a w kończącym czwartą partię tie breaku popełnił zbyt wiele błędów. Ostatecznie Simon zwyciężył 4:6, 7:6(5), 6:2, 7:6(3) po 3 godzinach i 57 minutach walki.

Simon awansował do najlepszej szesnastki US Open po raz pierwszy w karierze. Jego najlepszym wielkoszlemowym wynikiem jest ćwierćfinał Australian Open 2009. Aby powtórzyć to osiągnięcie 26-letni Francuz będzie musiał pokonać Johna Isnera. Amerykanin pokonał w niedzielę swojego rodaka Alexa Bogomolova.

Główni faworyci dolnej połówki turniejowe drabinki nie stracili w trzeciej rundzie seta. Rafael Nadal pokonał 7:6(5), 6:1, 7:5 Davida Nalbandiana. 25-letni Hiszpan jako pierwszy stracił swoje podanie, ale w najważniejszych momentach Nadal sięgał po najpotężniejsze argumenty.

Jestem zadowolony z prawie wszystkich rzeczy – przyznał Hiszpan. – Dobrze się poruszałem, mój forhend funkcjonował, bekhend również. Tylko gdy mogłem zakończyć mecz przy stanie 5:3 zagrałem naprawdę złego gema. Z reszty spotkania jestem zadowolony.

Więcej dramaturgii niż mecz miała konferencja prasowa z udziałem Nadala. W trakcie odpowiadania na pytania dziennikarzy Hiszpan dostał… skurczu i zaczął obsuwać się z zajmowanego krzesła. Sytuację tę można obejrzeć w naszym dziale Multimedia.

Kolejnego dreszczowca swoim kibicom nie zapewnił natomiast Andy Murray. Rozstawiony z „czwórką” Murray wyjątkowo długo męczył się w drugiej rundzie z Robinem Haase. Z Feliciano Lopezem poszło mu znacznie łatwiej. Pierwszą partię wygrał 6:1 po zaledwie 26 minutach gry. Później leworęczny Hiszpan stawiał nieco większy opór, ale w dziewiątym gemie drugiej partii 24-letni Szkot wywalczył breaka, który dał mu zwycięstwo 6:4. W decydującej odsłonie Murray ponownie był lepszy o dwa przełamania i triumfował 6:2.

Dzisiaj było znacznie lepiej – mówił Murray. – Warunki były trudne. Ale po długim meczu dobrze było odnieść szybkie zwycięstwo. Lubię grać przeciwko zawodnikom atakującym przy siatce. On jest łatwym rywalem, ale popełnił wiele błędów.

Murray był co najmniej w półfinale wszystkich trzech tegorocznych turniejów wielkoszlemowych. O ćwierćfinał US Open zagra z rewelacją gospodarzy, Donaldem Youngiem. 22-latek grający z dziką kartą po wyeliminowaniu Stanislasa Wawrinki tym razem pokonał bez straty seta Juana Ignacio Chelę.

Wśród szesnastu najlepszych zawodników tegorocznego US Open znalazło się aż czterech Amerykanów. Nie zawiódł również ten najbardziej utytułowany, Andy Roddick. Pokonał 6:1, 6:4, 7:6(5) finalistę turnieju w Winston-Salem, Juliena Bennetau. Aby po raz dziewiąty w karierze awansować do ćwierćfinału nowojorskiej imprezy będzie musiał wyeliminować jednak rozstawionego z „piatką” Davida Ferrera. W niedzielę Hiszpan bez problemów ograł Floriana Mayera. Zacięta walka miała miejsce jedynie w trzecim secie, którego Ferrer wygrał po tie breaku. We wcześniejszych partiach oddał Niemcowi zaledwie trzy gemy.

Wyniki trzeciej rundy singla:
Gilles Simon (Francja, 12) – Juan Martin Del Potro (Argetyna, 18) 4:6, 7:6(5), 6:2, 7:6(3)
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) – David Nalbandian (Argentyna) 7:6(5), 6:1, 7:5
Andy Murray (Wielka Brytania, 4) – Feliciano Lopez (Hiszpania) 6:1, 6:4, 6:2
Andy Roddick (USA, 21) – Julien Benneteau (Francja, WC) 6:1, 6:4, 7:6(5)
David Ferrer (Hiszpania. 5) – Florian Mayer (Niemcy, 26) 6:1, 6:2, 7:6(2)

Zobacz komplet niedzielnych wyników US Open panów!