Wimbledon: życiowy sukces 18-latka

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: wimbledon.org, foto: AFP

Bernard Tomic został sensacyjnym ćwierćfinalistą Wimbledonu. 18-letni Australijczyk pokonał Xaviera Malisse’a 6:1, 7:5, 6:4 i osiągnął największy sukces w krótkiej, jak dotąd, karierze. Z imprezą w Londynie pożegnał się zeszłoroczny finalista. Tomas Berdych nie sprostał Mardy’emu Fishowi. Do najlepszej ósemki awansowali faworyci męskiego turnieju. Jednak o ile Novak Djoković i Andy Murray wygrali w trzech setach, o tyle Rafael Nadal i Roger Federer mieli przygody…

Porażka Tomasa Berdycha była największą niespodzianką poniedziałkowych spotkań męskiego turnieju Wimbledonu. Finalista zeszłorocznego turnieju, który po drodze pokonał Rogera Federera, przegrał z Mardym Fishem. Amerykanin swoją grę oparł na potężnym pierwszym podaniu, które dawało mu mnóstwo punktów. W ciągu całego meczu przegrał po nim tylko pięć punktów, a ponadto posłał 23 asy. Świetnie radził sobie też w akcjach z głębi kortu i w grze przy siatce. 42 uderzenia kończące i tylko 12 niewymuszonych błędów poprowadziły Fisha do zwycięstwa 7:6(5), 6:4, 6:4.

18-letni Bernard Tomic jako pierwszy zapewnił sobie awans do ćwierćfinału londyńskiego turnieju. W trzech naprawdę szybkich setach pokonał Xaviera Malisse’a. Australijczyk przede wszystkim imponował tym, że popełniał bardzo mało błędów. W całym meczu zrobił ich zaledwie osiem. Notował wiele uderzeń kończących i dysponował świetnym serwisem. Szczególnie drugie podanie dawało mu mnóstwo punktów, bo przegrał po nim tylko dwie piłki. Po 81 minutach było po meczu.

Hitem poniedziałku był pojedynek Rafaela Nadala z Juanem Martinem Del Potro na korcie centralnym. I jak na hit przystało, obaj tenisiści popełniali niewiele błędów i notowali mnóstwo uderzeń kończących. Mecz był bardzo wyrównany, a ze względu na bardzo dobre podanie z obu stron, praktycznie niemożliwe było przełamanie. W całym spotkaniu doszło tylko do dwóch breaków. Pierwszego seta w tie breaku wygrał Nadal, ale przy stanie 6:6 nastąpiła przerwa, która mocno przestraszyła fanów Hiszpana. Mina obrońcy tytułu nie sugerowała nic dobrego i mogła sugerować, że problem Nadala jest poważny. Rafa miał kłopot z kostką, ale po interwencji lekarza wrócił na kort i wygrał seta. W drugim musiał jednak uznać wyższość Argentyńczyka. Dwa następne sety również były zacięte, ale w obu triumfował faworyt. Najpierw po raz kolejny w tie breaku, a potem zdobywając przełamanie i wygrywając 6:4. Warto zwrócić uwagę na skuteczność, jaką Nadal zdobył przy siatce. 30 z 35 wygranych akcji potwierdzają, że czasy, kiedy Hiszpan nie potrafił radzić sobie z grą z powietrza są już dawną przeszłością.

Nieoczekiwanie rozpoczął się mecz Rogera Federera z Michaiłem Jużnym. Pierwszy set zakończył się tie breakiem, którego 7:5 wygrał Rosjanin. Jednak potem Szwajcar przejął inicjatywę. Przy stanie 2:2 w drugiej partii wreszcie zdołał przełamać rywala, pod koniec dołożył jeszcze jednego breaka i wygrał 6:3. W trzecim secie na korcie przez większość czasu istniał praktycznie tylko Federer. Objął prowadzenie 5:0, a potem… Jużnyj zaczął odrabiać straty. Wygrał trzy gemy i toczył wyrównaną walkę w kolejnym przy podaniu przeciwnika. Szwajcar jednak w porę się skoncentrował i dokończył dzieła. W czwartej partii Federer ponownie zdobył dwa przełamania, zwyciężając 6:3.

Novak Djoković i Andy Murray nie mieli kłopotów z awansem do kolejnej rundy. Serb w każdym z trzech setów oddał Michaelowi Llodrze po trzy gemy, a Szkot uporał się z Richardem Gasquetem, triumfując 7:6(3), 6:3, 6:2.

Wyniki czwartej rundy:
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Juan Martin Del Potro (Argentyna, 24) 7:6(6), 3:6, 7:6(4), 6:4
Mardy Fish (USA) – Tomas Berdych (Czechy, 6) 7:6(5), 6:4, 6:4
Andy Murray (Wielka Brytania, 4) – Richard Gasquet (Francja, 17) 7:6(3), 6:3, 6:2
Roger Federer (Szwajcaria, 3) – Michaił Jużnyj (Rosja, 18) 6:7(5), 6:3, 6:3, 6:3
Bernard Tomic (Australia, Q) – Xavier Malisse (Belgia) 6:1, 7:5, 6:4
Novak Djoković (Serbia, 2) – Michael Llodra (Francja, 19) 6:3, 6:3, 6:3

Zobacz komplet wyników z Londynu