Belgrad: zwycięski powrót Gonzaleza

/ Michał Jaśniewicz , źródło: atpworldtour.com, foto: atpworldtour.com

Fernando Gonzalez wygrał swój pierwszy mecz od jedenastu miesięcy. W Belgradzie Chilijczyk pokonał Martina Klizana 6:2, 6:4. Z turniejem Serbia Open pożegnało się we wtorek aż trzech tenisistów rozstawionych.

30-letni Gonzalez skreczował w pierwszej rundzie ubiegłorocznego US Open. Powodem była kontuzja prawego nadgarstka, który w październiku został zoperowany. Powrót Chilijczyka do rozgrywek nastąpił wczoraj, w pierwszej rundzie turnieju Serbia Open, do którego otrzymał on „dziką kartę”.

Inauguracja po tak długiej przerwie okazała się dla byłej piątej rakiety świata udana. Gonzalez pokonał słowackiego kwalifikanta Martina Klizana 6:2, 6:4. Pomimo pewnego zwycięstwa Chilijczyk trzykrotnie w tym spotkaniu został przełamany.

Nie grałem od dłuższego czasu, ale moje uderzenia pozostały – stwierdził Gonzalez. – Poruszam się lepiej z każdym dniem, ale potrzebuje więcej spotkań, więcej rozegranych punktów, niezbędna jest mi rywalizacja. Być może warunki nie były dziś najlepsze dla wspaniałego meczu, ale to była dobra twarda rywalizacja.

O awans do ćwierćfinału Chilijczyk zagra z Feliciano Lopezem. Hiszpan wyeliminował we wtorek rozstawionego z numerem osiem Juana Monaco. Leworęczny Lopez wykorzystał w spotkaniu 3 z 4 szans na przełamanie i triumfował, w godzinę oraz trzydzieści osiem minut, 6:4, 7:5.

Wiatr jest najgorszą rzeczą dla zawodników do przystosowania się. Granie w wietrznych warunkach jest bardzo trudne – ocenił Lopez. – Jestem szczęśliwy, ponieważ moja dzisiejsza dyspozycja przy takich warunkach była bardzo dobra.

Kolejną dotkliwą porażkę w tym sezonie odnotował Ernests Gulbis. Łotysz od stycznia w żadnym turnieju nie wygrał więcej niż jednego meczu. W Belgradzie musiał uznać wyższość 108. w rankingu Ilij Marczenko. Ukrainiec w siedemdziesiąt pięć minut wygrał 6:2, 6:4.

Krótko trwała przygoda z Serbia Open Johna Isnera. Rozstawionemu z „piątką” Amerykaninowi nie pomogło w meczu z Ricardo Melo osiemnaście asów. Pewniej czujący się na korcie ziemnym Brazylijczyk wygrał 6:4, 7:6(4).

Wyniki pierwszej rundy:
Ricardo Melo (Brazylia) – John Isner (USA, 5) 6:4, 7:6(4)
Feliciano Lopez (Hiszpania) – Juan Monaco (Argentyna, 8) 6:4, 7:5
Fernando Gonzalez (Chile, WC) – Martin Klizan (Słowacja) 6:2, 6:4
Ilija Marczenko (Ukraina) – Ernets Gublis (Łotwa, 6) 6:2, 6:4