Puchar Davisa: trzech pewniaków

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: daviscup.com, foto: AFP

Hiszpania, Szwecja i Argentyna jako pierwsze zapewniły sobie awans do ćwierćfinałów Pucharu Davisa. Najbardziej okazałe zwycięstwo odnieśli ci pierwsi, którzy w trzech, jak dotąd, rozegranych pojedynkach nie stracili nawet seta. Po wygranych Rafaela Nadala i Fernando Verdasco w singlu dziś decydujący punkt dorzucili Verdasco i Feliciano Lopez, pokonując Steve’a Darcisa i Oliviera Rochusa 7:6(0), 6:4, 6:3.

Hiszpanie ani przez chwilę nie czuli zagrożenia ze strony Belgów. Po wczorajszych spotkaniach singlowych byli o krok od zapewnienia sobie awansu do ćwierćfinału rozgrywek i szansę wykorzystali już dziś. Fernando Verdasco i Feliciano Lopez stoczyli ze Stevem Darcisem i Olivierem Rochusem w miarę wyrównany pojedynek, ale jednak to Hiszpanie notowali nieznaczną przewagę w wielu elementach. Zagrali o osiem piłek kończących więcej i mieli wyższą skuteczność obu serwisów. Ponadto posłali aż dwanaście asów przy zaledwie jednym przeciwników. Pierwsza partia zakończyła się tie breakiem, w którym Belgowie nie zdobyli nawet punktu. W dwóch kolejnych Hiszpanie byli lepsi o jedno przełamanie i triumfowali, zapewniając swojej drużynie awans do najlepszej ósemki.

Za „burtą” rozgrywek są już Rosjanie. Szwedzi nie dali im żadnych szans, dokładając dziś trzeci punkt. Simon Aspelin i Robert Lindstedt pokonali Igora Kunitsyna i Dmitrija Tursunowa. Przez większość czasu pojedynek był bardzo zacięty. W pierwszym secie Szwedzi wygrali dzięki przewadze przełamania, a dwie następne partie kończyły się tie breakami. Najpierw triumfowali Rosjanie, potem Szwedzi. Tylko czwarta odsłona przebiegała pod wyraźne dyktando Skandynawów, którzy oddali rywalom jedynie dwa gemy. Rosjanie zanotowali 81% skuteczności pierwszego podania przy zaledwie 68% przeciwników, ale nie poprowadziło ich to do zwycięstwa.

Ostatnimi pewniakami awansu do ćwierćfinału są Argentyńczycy. Juan Ignacio Chela i Eduardo Schwank tylko w drugim secie męczyli się z Victorem Hanescu i Horią Tecau, triumfując po zaciętym tie breaku. W pozostałych setach wygrali do dwóch i do jednego.

Belgia – Hiszpania 0:3
X. Malisse, O. Rochus – F. Lopez, F. Verdasco 6:7(0), 4:6, 3:6

Szwecja – Rosja 3:0
S. Aspelin, R. Lindstedt – I. Kunicyn, D. Tursunow 6:4, 6:7(6), 7:6(6), 6:2

Argentyna – Rumunia 3:0
J. Chela, E. Schwank – V. Hanescu, H. Tecau 6:2, 7:6(8), 6:1