Doha: dzień pełen niespodzianek

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatour.com, foto: wtatour.com

Francesca Schiavone, Na Li i Shahar Peer – nieobecność tych zawodniczek w gronie ćwierćfinalistek Qatar Ladies Open w Doha uznać należy za niespodziankę. Zaskakują zwłaszcza rozmiary porażek, jakich doznały Chinka i Izraelka. Li urwała zaledwie trzy gemy Klarze Zakopalovej, a Peer jednego Marion Bartoli. Niepowodzenie finalistki Australian Open zrekompensowała Chińczykom Shuai Peng, która wyeliminowała z kolei mistrzynię ubiegłorocznego Roland Garros.

Z grona faworytek jako pierwsza odpadła Schiavone. Od początku spotkania z Shuai Peng nie mogła znaleźć sposobu na dobrze usposobioną Chinkę, Podczas gdy Włoszka psuła kolejne zagrania, 25-latka z Hunan zaskakiwała ją kończącymi uderzeniami. Taki obraz gry utrzymywał się do stanu 4:1 w pierwszym secie. Później Schiavone wzięła się do odrabiania strat, wyrównała nawet na 4:4, a następnie 5:5, ale końcówka ponownie należała do Peng. Chinka, która w Doha musiała przebijać się przez eliminacje, zwyciężyła 7:5. Drugi set był bardziej jednostronny. Schiavone wciąż nie mogła się wstrzelić serwisem, a sama odebrała podanie Peng zaledwie raz. Mecz zakończył się po niespełna pięciu kwadransach gry wynikiem 7:5, 6:3.

Ćwierćfinałową rywalką Peng będzie Marion Bartoli. 26-letnia Francuzka, która jeszcze niedawno borykała się z kontuzją łydki, wprost rozbiła Shahar Peer. Prezentując tenis blski ideału Bartoli oddała wyżej notowanej Izraelce zaledwie jednego gema i awansowała do ósemki po 70 minutach gry.

Grałam z nią dziewięć razy i nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego, tak dobrej gry z jej strony. Próbowałam wszystkiego, ale dzisiaj to nie pomogło. Tak czasem bywa, gdy grasz z kimś, kto gra bardzo dobrze. Zasłużyła dziś na zwycięstwo” – przyznała Peer, której dotychczasowy bilans spotkań z Bartoli wynosił 7-2.

Jeśli Marion utrzymałaby taką grę, może wygrać 99 procent meczów w swoim życiu i być liderką rankingu WTA” – dodała Izraelka.

Równie jednostronny przebieg miał pojedynek Na Li z Klarą Zakopalovą. I o dziwo stroną dominującą nie była w nim Chinka. Pierwsza finalistka Wielkiego Szlema z Państwa Środka ugrała zaledwie trzy gemy i po godzinie pożegnała się z turniejem w Doha. Niespełna 29-letnia Czeszka uzyskała w środę aż 6 breaków, dzięki którym po raz drugi w karierze okazałą się od Li. Szczęśliwa przegrana z eliminacji w swoje urodziny rozegra mecz ćwierćfinałowy przeciwko Jelenie Janković. 25-letnia Serbka udzieliła w środę lekcji tenisa Sani Mirzy. Była liderka rankingu WTA grała mądrze, wyczuwała intencję Hinduski i po godzinie gry triumfowała 6:0, 6:1.

Dwa ostatnie mecze na korcie centralnym nie dostarczyły już takich emocji. Caroline Wozniacki pewnie, 6:3, 6:2, pokonała Nadię Pietrową, a Wiera Zwonariowa w stosunku 6:1, 6:2 zwyciężyła Dominikę Cibulkovą.

Wyniki drugiej rundy singla:
Shuai Peng (Chiny, Q) – Francesca Schiavone (Włochy, 3) 7:5, 6:3
Marion Bartoli (Francja) – Shahar Peer (Izrael, 8) 6:1, 6:0
Klara Zakopalova (Czechy, LL) – Na Li (Chiny, 4) 6:2, 6:1
Jelena Janković (Serbia, 5) – Sania Mirza (Indie, WC) 6:0, 6:1
Caroline Wozniacki (Dania, 1) – Nadia Pietrowa (Rosja) 6:3, 6:2
Wiera Zwonariowa (Rosja, 2) – Dominika Cibulkova (Słowacja) 6:1, 6:2

Zobacz komplet środowych wyników turnieju WTA w Doha!