Robin Soderling triumfował w Rotterdamie. Reprezentant Szwecji obronił wywalczony rok temu tytuł, pokonując w finale Jo-Wilfrieda Tsongę 6:3, 3:6, 6:3. To ósme w karierze, a drugie w tym roku turniejowe zwycięstwo Soderlinga.
Początek obecnego sezonu Szwed może zaliczyć do bardzo udanych. Już w pierwszym tygodniu zdobył tytuł, wygrywając zawody w Brisbane. W Australian Open spisał się trochę poniżej oczekiwań, przegrywając w czwartej rundzie z rewelacyjnym Aleksandrem Dołgpołowem. W Rotterdamie znów okazał się najlepszy.
Finałowy pojedynek w Holandii był bitwą na serwisy. Obaj tenisiści dysponują potężnymi podaniami i na tym elemencie w dużej mierze opierali swoją grę. Soderling posłał dwanaście asów, a Tsonga aż dwadzieścia, jednak to Szwed był skuteczniejszy w przeciągu całego spotkania. Duże znaczenie miał fakt, że Soderling w kluczowych momentach meczu maksymalnie się koncentrował i nie marnował swoich szans. Miał trzy okazje na przełamanie Francuza i wszystkie wykorzystał. Tylko w drugim secie zagrał nieco słabiej, podczas gdy rywal zaprezentował się znakomicie i zwyciężył 6:3. W pierwszej i trzeciej partii Szwed był jednak lepszy, triumfując ostatecznie 6:3, 3:6, 6:3.
Wynik finału:
Robin Soderling (Szwecja, 1) – Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 8) 6:3, 3:6, 6:3