Johannesburg: pogrom faworytów

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: atpworldtour.com, foto: AFP

Najwyżej rozstawiony Feliciano Lopez, turniejowa „trójka” Janko Tipsarević oraz rozstawieni z siódemką Rainer Schuettler i ósemką Michał Przysiężny – żaden z nich nie gra już w turnieju ATP w Johannesburgu. Największą niespodzianką jest porażka obrońcy tytułu Feliciano Lopeza, który po zaciętym meczu przegrał z Frankiem Danceviciem 7:6(5), 2:6, 6:7(8).

Feliciano Lopez i Frank Dancevic stoczyli prawdziwą batalię na asy. Łącznie posłali ich aż 50. Lepszy w tym elemencie był Hiszpan, ale nie poprowadziło go to do zwycięstwa. Kanadyjczyk dokonał w tym spotkaniu niewiarygodnej rzeczy – obronił wszystkie dziesięć break pointów! Sam zdołał dwukrotnie przełamać Lopeza i wygrać decydującego i pełnego emocji tie breaka w trzecim secie.

Zaskakującej porażki doznał również Janko Tipsarević. Zarówno Serb jak i jego rywal – Jesse Huta Galung – świetnie serwowali, notując wiele asów. Tipsarević miał wyższą skuteczność podania, a mimo tego nie zdołał wygrać. W kluczowych momentach punkty zdobywał Holender. Wykorzystał cztery z pięciu szans na przełamanie, samemu tracąc serwis trzykrotnie. Po blisko trzech godzinach zwyciężył 6:7(4), 6:4, 7:6(4).

Z turniejem pożegnał się także Rainer Schuettler. Niemiec wygrał pierwszego seta z Go Soedą 6:3, ale w dwóch kolejnych musiał uznać wyższość 26-letniego Japończyka. Soeda bardzo dobrze serwował i wykorzystywał słabszą postawę Niemca, wygrywając ostatecznie 3:6, 6:4, 6:4. Było to pierwsze zwycięstwo Japończyka w trzecim spotkaniu między tymi tenisistami.

Wyniki pierwszej rundy:
Frank Dancevic (Kanada) – Feliciano Lopez (Hiszpania, 1) 6:7(5), 6:2, 7:6(8)
Jesse Huta Galung (Holandia) – Janko Tipsarević (Serbia, 3) 6:7(4), 6:4, 7:6(4)
Go Soeda (Japonia) – Rainer Schuettler (Niemcy, 7) 3:6, 6:4, 6:4

Zobacz komplet wyników z Johannesburga