Australian Open: Clijsters ćwierćfinałową rywalką Radwańskiej

/ Michał Jaśniewicz , źródło: australianopen.com/sonyericssonwtatour.com/własne, foto: AFP

Zgodnie z przewidywaniami Kim Clijsters będzie rywalką Agnieszki Radwańskiej w ćwierćfinale Australian Open. Belgijka pokonała dziś Jekatarinę Makarową 7:6(3), 6:2. Drugą parę ćwierćfinałową w dolnej części drabinki utworzyły Wiera Zwonariowa i Petra Kvitova.

Niespełna 23-letnia Rosjanka sprawiła dziś sporo kłopotów Clijsters. Mecz zaczął się bez niespodzianek, gdyż Belgijka wygrała dwa pierwsze gemy. Leworęczna Makarowa natychmiast odrobiła jednak stratę przełamania i do końca seta dzielnie broniła własnego podania. W dwunastym gemie Clijsters miała nawet dwa setbola, ale o wszystkim i tak musiał zadecydować tie break. W tym pewniejsza była Belgijka, oddając rywalce tylko 3 punkty.

W drugiej partii przewaga byłej liderki rankingu była już znacznie bardziej wyraźna. Makarowa nie miała ani jednej szansy na przełamanie, dwa razy straciła własne podanie i przegrała seta w trzydzieści dwie minuty, 2:6.

Jekatarina była nieprzewidywalna na początku. Spodziewasz się piłki po linii, a ona grała po krosie. Musiałam ją wyczuć – skomentowała Clijsters. – Zaczęłam lepiej czytać jej grę w drugim secie, a ona zaczęła robić nieco więcej błędów. Musiałam to po prostu wykorzystać.

Najkrótszym dzisiejszym spotkaniem wśród pań był pojedynek Wiery Zwonariowej z Ivetną Benesovą. Turniejowa „dwójką” w godzinę i szesnaście minut wygrała 6:4, 6:1. W pierwszym secie Czeszka prowadziła 4:2, ale od tego momentu zdołała ugrać w meczu jeszcze tylko jednego gema.

Myślę, że ogólnie spisałam się dzisiaj całkiem dobrze. Zaczęłam nieźle, ale potem ona zdołała wyjść na prowadzenie 4:2 w pierwszym secie. Wydawało mi się, że gram trochę za wolno, nieco za pasywnie. Następnie jednak zdołałam wejść w odpowiedni rytm, byłam nieco bardziej agresywna. Utrzymałam to do końca meczu i jestem z tego zadowolona – oceniła swój występ Rosjanka.

O awans do półfinału Wiera Zwonariowa zagra z Petrą Kvitovą. Zeszłoroczna półfinalistka Wimbledonu pokonała dziś Flavię Pennettę 3:6, 6:3, 6:3. 21-letnia Czeszka w drugim i trzecim secie ani razu nie straciła własne podania. Tenisistki rywalizowały przez godzinę oraz pięćdziesiąt pięć minut. Przez cały mecz Petra Kvitova była zdecydowanie bardziej agresywną tenisistką. Odnotowała 46 uderzeń kończących, przy zaledwie 16 Włoszki.

Byłam bardzo zdenerwowana w pierwszym secie. Spodziewałam się walki i tak też było, więc starałam się skoncentrować na każdym punkcie. Mecz był jednak bardzo wyrównany i bardzo trudny – powiedziała na pomeczowej konferencji Kvitova.

Wyniki czwartej rundy:
Agnieszka Radwańska (Polska, 12) – Peng Shuai (Chiny) 7:5, 3:6, 7:5
Wiera Zwonariowa (Rosja, 2) – Iveta Benesova (Czechy) 6:4, 6:1
Kim Clijsters (Belgia, 3) – Jekatarina Makarowa (Rosja) 7:6(3), 6:2
Petra Kvitova (Czechy, 25) – Flavia Pennetta (Włochy, 22) 3:6, 6:3, 6:3