Australian Open: Safina rozbita przez Clijsters; Ivanović za burtą

/ Michał Jaśniewicz , źródło: australianopen.com, foto: AFP

Ani jednego gema nie zdołała ugrać Dinara Safina w pojedynku z Kim Clijsters, w pierwszej rundzie Australian Open. Największą niespodzianką drugiego dnia rywalizacji pań była natomiast porażka Any Ivanović, która uległa Jekatarinie Makarowej 6:3, 4:6, 8:10. Zadowoleni mogą być gospodarze, gdyż na korcie centralnym zwycięstwa odniosły Samantha Stosur i Alicia Molik.

Dinara Safina nie mogła sobie wyobrazić bardziej koszmarnego początku sezonu. Nie dość, że Rosjanka przegrała wszystkie trzy tegoroczne spotkania, to dwie ostatnie porażki miały druzgocące rozmiary. Tydzień temu w Hobart Safina ugrała jednego gema z Marion Bartoli, a dziś, na korcie Rod Laver Arena, zafundowała jej „rowerek” Kim Clijsters. Belgijka zaprezentowała się ze znakomitej strony, przy własnym podaniu przegrała tylko pięć piłek i zwyciężyła w czterdzieści cztery minuty.

Spodziewałam się dzisiaj, że moja rywalka wyjdzie na kort i zagra swój najlepszy tenis – stwierdziła Clijsters, która po raz szósty odnotowała zwycięstwo 6:0, 6:0 w turnieju wielkoszlemowym. – Oczywiście ona tego dzisiaj nie zrobiła. Moje nastawienie pozostawało jednak takie samo, zdobywać kolejne punkty i nie pozwolić jej wrócić do meczu, zbudować pewność siebie, zbudować rytm gry.

Od swojego pierwszego startu w Australian Open (2005 rok) Anie Ivanović nie zdarzyło się przegrać inauguracyjnego spotkania w Melbourne, aż do dzisiaj. Serbka zaczęła mecz z Jekatariną Marakową zgodnie z planem. W pierwszym secie nie dała rywalce żadnej szansy na przełamanie, a dzięki breakowi w czwartym gemie, wygrała 6:4. Drugą partię lepiej rozpoczęła Rosjanka, która prowadziła 3:1. Była liderka odrobiła straty, ale od stanu 4:4 przegrała dwa kolejne gemy.

W pierwszych sześciu gemach decydującego seta aż sześć z nich kończyło się breakami. Każda z tenisistek wywalczyła po dwa. Następnie długo obie zawodniczki utrzymywały własne podanie, aż do osiemnastego gema. Presji nie wytrzymała była liderka rankingu i poznała smak porażki w pierwszej rundzie Australian Open.

Zaraz po spotkaniu tak naprawdę nie zdawałam sobie sprawy, że wygrałam, ponieważ to był tak ciężki mecz. Ona wygrała ze mną łatwo na US Open, ale teraz mnie się udało, więc jestem szczęśliwa z dania z siebie wszystkiego i odniesienia zwycięstwa – przyznała Makarowa.

Po raz pierwszy w karierze z drugim numerem rozstawienia występuje w turnieju wielkoszlemowy Wiera Zwonariowa. Rosjanka status faworytki potwierdziła w pierwszym spotkaniu, bardzo pewnie pokonując doświadczoną Sybille Bammer 6:2, 6:1. Rosjanka wykorzystała w tym spotkaniu 5 z 7 szans na przełamanie.

To miłe rozpocząć turniej wielkoszlemowy w ten sposób. To był mój pierwszy mecz, a ciężko jest pokazać swój najlepszy tenis w pierwszym spotkaniu. Zrobiłam jednak co było trzeba, żeby wygrać i jestem całkiem zadowolona. Czekam teraz na kolejny pojedynek – powiedziała na pomeczowej konferencji Zwonariowa, która zmierzy się w drugiej rundzie z Serbką Bojaną Jovanovski.

Dwa zwycięstwa na największym korcie w Melbourne Park odniosły dziś Australijki. Samantha Stosur (nr 5) potrzebowała pięćdziesięciu trzech minut, by pokonać posiadaczkę „dzikiej karty”, Amerykankę Lauren Davis. Zeszłoroczna finalistka Roland Garros straciła po jednym gemie w każdym z setów.

Zupełnie innym przebieg miała konfrontacja Alicji Molik z Robertą Vinci. Włoszka wygrała w tym spotkaniu o sześć piłek więcej, ale tą ostatnią zapisała na swoje konto Australijka o polskich korzeniach. Grająca z „dziką kartą” Molik triumfowała 1:6, 6:3, 8:6.

Wyniki pierwszej rundy:
Wiera Zwonariowa (Rosja, 2) – Sybille Bammer (Austria) 6:2, 6:1
Kim Clijsters (Belgia, 3) – Dinara Safina (Rosja) 6:0, 6:0
Samantha Stosur (Australia, 5) – Lauren Davis (USA, WC) 6:1, 6:1
Jekatarina Makarowa (Rosja) – Ana Ivanović (Serbia, 19) 3:6, 6:4, 10:8
Alicia Molik (Australia, WC) – Roberta Vinci (Włochy) 1:6, 6:3, 8:6

Sprawdź komplet dzisiejszych wyników turnieju pań
Zobacz najciekawsze wydarzenia drugiego dnia zmagań w dziale Multimedia