Sydney: porażki Schiavone i Janković

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatour.com, foto: AFP

Kobiecy turniej Medibank International w Sydney wyraźnie zaczął się rozkręcać. W poniedziałek wyłoniono już komplet uczestniczek drugiej rundy turnieju. Dobrą formą błysnęły Samantha Stosur i Na Li, problemy miała Wiktoria Azarenka, a Francesca Schiavone i Jelena Janković musiały pożegnać się z imprezą.

Mecze Samanthy Stosur (nr 4) są z całą pewnością największą atrakcją dla kibiców gromadzących się na korcie centralnym kompleksu olimpijskiego w Sydney. W swoim pierwszym występie 26-letnia Australijka nie zawiodła miejscowych kibiców. W stojącym na wysokim poziomie spotkaniu pokonała bowiem Yaninę Wickmayer 7:5, 6:4. O triumfie Stosur zadecydował pewniejszy serwis i lepsza skuteczność w kluczowych momentach. Warto zaznaczyć, iż Australijka w całym meczu miała jedynie dwa break pointy, ale oba zamieniła na przełamania, podczas gdy sama nie dała 21-letniej Belgijce ani jednej szansy na breaka. Po 1 godzinie i 22 minutach Stosur triumfowała 7:5, 6:4.Skrót tego spotkania dostępny jest w dziale Multimedia!

Przeciwko zawodniczkom takim jak Yanina możesz nie mieć zbyt wielu szans” – tłumaczyła swą stuprocentową skuteczność przy break pointach Stosur. „Kiedy masz okazję na przełamanie, drugi serwis, zagrany return, chcesz maksymalnie wykorzystać szansę” – mówiła Australijka.

Do prawdziwego szlagieru dojdzie jednak w drugiej rundzie. O ćwierćfinał Stosur zagra bowiem ze Swietłaną Kuzniecową, która swój pierwszy mecz w Sydney wygrała już w niedzielę.

Gorzej spisały się kolejne rozstawione tenisistki. Grająca z „piątką” Francesca Schiavone nie sprostała Alisie Klejbanowej. Po wygraniu pierwszej odsłony 7:6(5) 30-letnia Włoszka całkowicie spuściła z tonu. Na korcie liczyła się tylko 21-letnia moskwianka. Schiavone nie radziła sobie zbyt dobrze z serwisem Rosjanki, a oprócz sporadycznie zagrywanych asów sama nie podawała na najwyższym poziomie. W drugiej i trzeciej odsłonie mistrzyni Roland Garros zdobyła zaledwie trzy gemy. Jej słaba postawa może mieć związek z kontuzją pachwiny, jakiej doznała podczas Pucharu Hopmana w Perth.

Byłam w stanie wrócić do meczu po przegraniu pierwszego seta. Nie miałam już tylu wzlotów i upadków” – przyznała Klejbanowa. „Francesca jest oczywiście świetną zawodniczką i czekałam, żeby się z nią zmierzyć. Jesteśmy przyjaciółkami – gramy razem debla. Naprawdę cieszę się z tego wyniku, zwłaszcza że to moje pierwsze zwycięstwo w sezonie” – dodała Rosjanka, która ostatecznie triumfowała 6:7(5), 6:1, 6:2.

Nieudanie sezon rozpoczęła także Jelena Janković (nr 6). 25-letnia Serbka musiała uznać wyższość Aravane Rezai. Nieobliczalna Francuzka udowodniła, że w starciach z zawodniczkami ze światowej czołówki jest niezwykle groźna. Pierwszą partię 23-latka z St. Etienne wygrała 7:5. W drugiej do głosu doszła Janković, która zwyciężyła wyraźnie, 6:2. Jednak akcje, które decydowały o awansie do drugiej rundy, lepiej rozgrywała Rezai. Francuzka w trzecim secie tylko raz straciła własne podanie, dwukrotnie przełamując Serbkę. Skrót tego spotkania dostępny jest w dziale Multimedia!

Autorką najbardziej efektownego zwycięstwa była w poniedziałek Na Li (nr 8). 28-letnia Chinka 6:1, 6:2 pokonała Anastasię Rodionovą. Znacznie większe trudności miała ostatnia z rozstawionych, Wiktoria Azarenka (nr 7). 21-letnia Białorusinka wielokrotnie musiała gonić Jekatarinę Makarową. Najpierw Wika odrobiła stratę seta (pierwszą odsłonę przegrała 2:6), a w trzeciej odsłonie od stanu 1:3 zapisała na swoim koncie 5 z 6 kolejnych gemów.

Wyniki pierwszej rundy singla:
Samantha Stosur (Australia, 4) – Yanina Wickmayer (Belgia) 7:5, 6:4
Alisa Klejbanowa (Rosja) – Francesca Schiavone (Włochy, 5) 6:7(5), 6:1, 6:2
Aravane Rezai (Francja) – Jelena Janković (Serbia, 6) 7:5, 2:6, 6:3
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 7) – Jekatarina Makarowa (Rosja, Q) 2:6, 6:2, 6:4
Na Li (Chiny, 8) – Anastasia Rodionova (Australia, WC) 6:1, 6:2

Zobacz komplet poniedziałkowych wyników turnieju WTA w Sydney!