Puchar Davisa: historyczny sukces Serbii! Euforia w Belgrade Arena!

/ Michał Jaśniewicz , źródło: daviscup.org/własne, foto: AFP

Trudno opisać euforię radości, jaka ogarnęła Belgrade Arena po ostatniej piłce spotkania pomiędzy Viktorem Troickim a Michaelem Llodrą. Serb wygrał 6:2, 6:2, 6:3 i zapewnił gospodarzom historyczny sukces w Pucharze Davisa.

Łez nie potrafili opanować po ostatnim spotkaniu tegorocznego Pucharu Davisa zarówno jego zwycięzca, jak i przegrany. Łzy te miały jednak zupełnie inny smak.

Zarówno Troicki jak i Llodra rozegrali dziś najważniejsze spotkania w swojej tenisowej karierze. Co ciekawe był to zarazem pierwszy pojedynek pomiędzy nimi. Mało kto spodziewał się tak jednostronnej konfrontacji, szczególnie, iż to Francuz plasuje się w rankingu o siedem pozycji wyżej.

Sam początek meczu również na to nie wskazywał. Michael Llodra pewnie wygrał gem otwarcia przy własnym podaniu, a zaraz po zmianie stron miał dwa break pointy. Francuz żadnej z okazji jednak nie wykorzystał, a co więcej przegrał dwa kolejne swoje podania i szybko zrobiło się 5:1 dla Serba, a partia zakończyła się wynikiem 6:2.

Drugi set również rozpoczął się po myśli Francuza, który wygrał dwa pierwsze gemy, ale od tego momentu nie zapisał na swoje konto już żadnego i parta ta zakończyła się identycznym wynikiem co pierwsza.

Niewiele brakowało, by i trzeci set zakończył się takim samym rezultatem, ponieważ Viktor Troicki serwował już przy stanie 4:1. Michael Llodra zdołał w szóstym gemie wywalczyć breaka i francuscy kibice uwierzyli, że jeszcze coś w tym meczu może się zmienić. Serb szybko pozbawił ich złudzeń, od stanu 4:3 wygrał dwa kolejne gemy i w Belgrade Arena mogło rozpocząć się nieopisane świętowanie historycznego sukcesu. Wraz z tenisistami sukces świętował m.in. prezydent Serbii Boris Tadić i oczywiście ponad dwadzieścia tysięcy kibiców na trybunach.

Dla Serbii to pierwszy sukces w Pucharze Davisa. Nigdy po ten najcenniejszy drużynowy puchar w tenisie nie sięgali też tenisiści Jugosławii czy Serbii i Czarnogóry. Francuzi to jedna z najbardziej utytułowanych nacji w tych rozgrywkach. Wygrywali oni Puchar Davisa dziewięciokrotnie. Ostatni ich sukces miał miejsce dziewięć lat temu. Dziś ponieśli natomiast siódmą w swojej historii porażkę w meczu finałowym.

Serbia – Francja 3:2
Viktor Troicki – Michael Llodra 6:2, 6:2, 6:3