Helsinki: krecz Polaka w finale

/ Tomasz Krasoń , źródło: atpworldtour.com, foto: AFP

Zdrowie po raz kolejny uniemożliwiło Michałowi Przysiężnemu pokazanie pełni możliwości. 26-letni Polak skreczowa w finale challengera ATP w Helsinkach, przekazując tym samym tytuł Richardowi Berankisowi. Koniec spotkań nastąpił przy wyniku 6:1, 2:0 na korzyść Litwina.

Richard Berankis po raz drugi na przestrzeni dwóch tygodni wykorzystał niedyspozycję Michała Przysiężnego. Przed tygodniem tenisiści ci spotkali się w drugiej rundzie challengera w Bratysławie i wówczas 26-letni głogowianin również nie zdołał dokończyć spotkania. Historia powtórzyła się w Helsinkach.

Forma Przysiężnego szwankowała od początku spotkania. Zazwyczaj doskonale serwujący Polak raz za razem przegrywał swoje gemy i w konsekwencji całego seta 1:6. Obraz gry nie uległ zmianie w drugiej odsłonie. Zniechęcony takim stanem rzeczy Przysiężny postanowił nie nadwyrężać dłużej swojego zdrowia. Zszedł kortu, a jako przyczynę podał ból pleców.

Polak o tak może być zadowolony z występy w stolicy Finlandii. Wprawdzie nie obronił wywalczonego przed rokiem tytułu, ale dzięki awansowi do finału zapewnił sobie utrzymanie w gronie stu najlepszych tenisistów świata.

Wynik finału singla:
Richard Berankis (Litwa) – Michał Przysiężny (Polska, 2) 6:1, 2:0 i krecz