Szanghaj: udany rewanż Federera

/ Tomasz Krasoń , źródło: atpworldtour.com, foto: atpworldtour.com

Roger Federer i Novak Djoković w półfinale US Open stworzyli jedną z najwspanialszych batalii obecnego sezonu. Pierwsza okazja do ponownego spotkania nadarzyła się na tym samym szczeblu rozgrywek podczas Rolex Masters w Szanghaju. Tym razem lepszy okazał się Szwajcar, który wygrał 7:5, 6:4. Jego finałowym rywalem będzie Andy Murray.

Przez większą część pierwszego seta toczyła się wyrównana walka gem za gem, aczkolwiek pewniej przy własnym podaniu prezentował się Djoković. Jednak jedynego breaka wywalczył Federer. 29-letni mistrz z Bazylei przełamał młodszego o 6 lat Serba w jedenastym gemie, a chwilę później przypieczętował triumf w tej części gry. Do drugiego seta Djoković przystąpił wyraźnie zdekoncentrowany. Federer szybko uzyskał przewagę podwójnego przełamania. Finalista tegorocznego US Open odrobił wprawdzie część strat i od 1:4 zrobiło się 3:4, ale na więcej Szwajcar już mu nie pozwolił. Po 1 godzinie i 42 minutach gry triumfował 7:5, 6:4.

Federer awansował tym samym do szóstego finału w tym sezonie. Dotychczas ma na koncie dwa tytuły – Australian Open oraz Cincinnati. Szwajcar stanie w niedzielę przed szansą wywalczenia osiemnastego triumfu w imprezie cyklu Masters. Oznaczałoby to wyrównanie rekordu Andre Agassiego.

Myślę, że pierwszy set mógł się potoczyć inaczej” – przyznał Federer. „To była otwarta walka. Przez 10 minut Novak był chyba poza meczem, a ja byłem w stanie to wykorzystać. Myślę, że to kosztowało go porażkę” – dodał Szwajcar.

Finałowym rywalem mistrza z Bazylei będzie Andy Murray. 23-letni Szkot pokonał 6:4, 6:1 rewelację turnieju, Juana Monaco. Argentyńczyk walczył jedynie w pierwszym stanie. Gdy odrobił stratę podania na 4:5 wydawało się, że może jeszcze zagrozić czwartemu tenisiście świata, ale wówczas miał miejsce przełomowy moment. Grając z zerwanym naciągiem Murray, dał popis gry defensywnej, a zepsuty smecz zdecydowanie podciął skrzydła Argentyńczykowi. Nie zdobył już punktu do końca seta, a w drugiej odsłonie Murray był po prostu nie do zatrzymania. Przy swoim podaniu stracił zaledwie 2 punkty! Ponadto dwukrotnie przełamał Juana Monaco i po 1 godzinie i 25 minutach zwyciężył 6:4, 6:1.

Ta nawierzchnia jest dla mnie bardzo dobra. Piłki odbijają się stosunkowo wysoko. Czuję, że dobrze się poruszam i dzięki serwisowi zdobywam wiele łatwych punktów. Ostatnie tygodnie nie były łatwe. Przygotowanie w Pekinie nie było odpowiednie. Osiągnąłem lepszy wynik w tym tygodniu niż oczekiwałem” – powiedział Murray.

Finał pomiędzy Federerm i Murrayem będzie trzynastą konfrontacją tych tenisistów. Dotychczas 7-5 prowadzi Szkot, za którym przemawia także ostatnia wygrana, jaka miała miejsce w finale Rogers Cup.

Wyniki półfinałów singla:
Roger Federer (Szwajcaria, 3) – Novak Djoković (Serbia, 2) 7:5, 6:4
Andy Murray (Wielka Brytania, 4) – Juan Monaco (Argentyna) 6:4, 6:1

W Szanghaju o tytuł zagrają również Polacy! Przeczytaj o półfinałowym zwycięstwie Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego nad Łukaszem Kubotem i Oliverem Marachem!