XVIII Memoriał Marka Włodarczyka

/ Maciej Weber , źródło: Archiwum Tenisklubu, foto:

Turniej ITF Women’s Circiut w Iławie był jedną z imprez XVIII Memoriału Marka Włodarczyka. – Cieszę się, bo nie dość, że w tym roku był zdecydowanie wyższy poziom, to na dodatek znacznie lepiej spisały się też Polki – powiedział Wojciech Włodarczyk, jeden z organizatorów.


Tekst Artur Dryhynycz, Iława


Co do lepszej postawy Polek, to chodzi głównie o Katarzynę Kawę, która dotarła do finałów singla i debla. Niestety, w decydujących meczach Polkę szczęście już opuściło – w finale singla przegrała ze Słowaczką Zuzaną Zlochovą, a w deblu, w parze z Weroniką Domagałą, uległa Martinom Boreckiej i Kubiczikovej z Czech.
Pewnym pocieszeniem może być dla Polki zgodna opinia obserwatorów, że finał gry pojedynczej stał się prawdziwą ozdobą iławskiego turnieju. – Był po prostu przepiękny – Wojciech Włodarczyk nie ma wątpliwości. – Kawa gra agresywny i mocny tenis, natomiast Słowaczka bardziej urozmaicony. Mimo porażki wróżę Kasi niezłą karierę.
Pierwszy set finału lepiej rozpoczęła Polka, która prowadziła 4:2. Rywalka zdobyła jednak trzy kolejne gemy i doprowadziła do tiebreaka, którego wygrała. Kolejna partia była równie wyrównana i wyczerpująca, ale tym razem w końcówce więcej szczęścia miała Kawa – zdecydowanie postawiła na atak, co lekko zdeprymowało Zlochovą.
W decydującym secie u Polki było widać już olbrzymie zmęczenie, przez co zaczęła popełniać sporo błędów (przecież z powodzeniem grała singla i debla). Bezlitośnie wykorzystała to bardziej doświadczona Słowaczka i pewnie zwyciężyła 6:2.
Po finale zmęczona, ale też mimo wszystko zadowolona Kawa powiedziała: – Dziękuję mojemu trenerowi Piotrowi Żurawieckiemu, bo to dzięki niemu zaszłam w Iławie tak wysoko. Co prawda zwycięstwo było blisko, ale drugie miejsce to też jest bardzo dobry wynik – powiedziała 18-letnia Polka.
Natomiast zwyciężczyni od razu obiecała organizatorom, że bez względu na to, jak się potoczy jej kariera, w przyszłym roku na pewno ponownie przyjedzie do Iławy. – Nie dziwię się, bo jest tu zawsze wspaniała atmosfera – przyznaje Wojciech Włodarczyk. – Poza tym Zuza zadeklarowała, że w deblu chciałaby zagrać z iławianką Hanią Karczewską, dla której będzie to olbrzymie wyróżnienie.


MEMORIAŁ MARKA WŁODARCZYKA
ITF WOMEN’S CIRCUIT, 10 000 DOLARÓW
IŁAWA
Ćwierćfinały singla:
Zuzana Zlochova (Słowacja, 1) – Giulia Gasparri (Włochy, 6) 6:1, 6:4; Olga Brózda (Polska, 3) – Danka Kovinić (Czarnogóra, Q) 2:6, 6:2, 6:3; Katarzyna Kawa (Polska, 5) – Barbara Sobaszkiewicz (Polska, 4) 7:6(9), 6:4; Martina Kubiczikova (Czechy, 2) – Weronika Domagała (Polska, 8) 6:2, 6:4.
Półfinały: Zlochova – Brózda 7:6(4), 6:4; Kawa – Kubiczikova 6:4, 6:1.
Finał: Zlochova – Kawa 7:6(2), 5:7, 6:2.
Finał debla: Martina Borecka, Martina Kubiczikova (Czechy, 4) – Weronika Domagała, Katarzyna Kawa (Polska, 2) 6:3, 6:1.