Tokio: kolejna porażka Urszuli Radwańskiej

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

O tym, że powroty do cyklu WTA po długim leczeniu kontuzji nie są łatwe, dowiaduje się właśnie Urszula Radwańska. 19-letnia krakowianka przegrała kolejny mecz, tym razem w pierwszej rundzie eliminacji turnieju rangi Premier 5 w Tokio. Pogromczynią młodszej z sióstr Radwańskich została Vania King, która triumfowała 6:3, 6:4.

Aby wystąpić w eliminacjach do turnieju Toray Pan Pacific Open w Tokio Urszula Radwańska nie musiała wykorzystywać specjalnego, „zamrożonego” rankingu. Polka dostała bowiem od organizatorów „dziką kartę”. Na niewiele się jednak zdała, gdyż czwarta rakieta naszego kraju nie zdołała przebrnąć pierwszej przeszkody, Vani King.

21-letnia Amerykanka jest aktualną mistrzynią Wimbledonu i US Open w grze podwójnej. Jeszcze w czwartek walczyła w turnieju w Seulu, gdzie uległa Nadii Pietrowej. Mimo braku odpoczynku po podróży rozstawiona z „trzynastką” w tychże eliminacjach King zdołała pokonać Polkę. Jej przewaga była widoczna od początku meczu. Ula miała problemy z utrzymywaniem własnego podania, obroniła osiem break pointów, ale przy dziewiątej okazji musiała skapitulować, przez co King objęła prowadzenie 3:2. Radwańska nie miała nawet szansy na odrobienie strat, a na domiar złego w końcówce ponownie dała się przełamać. Drugi set był bardziej zacięty, głównie za sprawą słabszej dyspozycji serwisowej King. 19-letnia Polka dwukrotnie odrabiała stratę podania, ale trzeci break wywalczony przez niewysoką Amerykankę dał jej już zwycięstwo w meczu. Po 1 godzinie i 27 minutach zakończył się on wynikiem 6:3, 6:4.

Ula Radwańska na początku sierpnia wróciła do touru po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją i rehabilitacją po operacji kręgosłupa. Od tego czasu wygrała tylko dwa spotkania – z Alicią Molik w Montrealu i Anną Czakwetadze w Nowym Jorku. W rankingu WTA Polka zajmuje obecnie 234. miejsce.

Wynik pierwszej rundy eliminacji:
Vania King (USA, 13) – Urszula Radwańska (Polska, WC) 6:3, 6:4