Montreal: Zwonariowa znów lepsza od Clijsters

/ Michał Jaśniewicz , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

Kim Clisters po raz drugi z rzędu musiała uznać wyższość Wiery Zwonariowej. W ćwierćfinale turnieju Rogers Cup Belgijka przegrała 6:2, 3:6, 2:6. Z bardzo dobrej strony pokazała się Caroline Wozniacki, tracąc tylko pięć gemów z Francescą Schiavone. W półfinałach turnieju w Montrealu znalazły się wyłącznie tenisistki rozstawione, jednak niekoniecznie z tymi najwyższymi numerami.

Nie udał się rewanż Kim Clijsters za porażkę w ćwierćfinale tegorocznego Wimbledonu z Wierą Zwonariową. Rozstawiona z numerem cztery Belgijka była na najlepszej drodze ku temu, prowadząc 6:2 i 3:2, z przewagą przełamania. Od tego moment Rosjanka wygrała jednak dziewięć gemów z rzędów i miała już 5:0 w trzeciej partii. Clijsters co prawda dwa kolejne gemy zapisała na swoje konto, ale na lepszą serię nie było jej stać. Mecz trwał dwie godziny i siedem minut. Zwonariowa miała w tym pojedynku 15 break pointów, a wykorzystała aż 7 z nich.

O awans do finału 25-Rosjanka zagra z Wiktorią Azarenką. Białorusinka pokonała w piątek Marion Bartoli 6:2, 7:6(6). Francuzka miała w tym meczu pięć szans na przełamanie, jednak żadnej nie potrafiła wykorzystać. Obie tenisistki popełniły w tym meczu po osiem podwójnych błędów.

W półfinale miejsce znalazło się dla jeszcze jednej rosyjskiej tenisistki. Swietłana Kuzniecowa w trzeciej rundzie pokonała Agnieszkę Radwańską, a w ćwierćfinale straciła tylko cztery gemy z Jie Zheng. W drugiej partii Chinka przegrała pierwsze trzy gemy, ale zdołała dojść rywalkę do stanu 3:4, na tym jednak jej zdobycze gemowe się skończyły. Był to szósty mecz pomiędzy tymi tenisistkami i szósty triumf Rosjanki.

„Zheng staje się coraz lepsza i lepsza. Wcześniej wygrywałam z nią bardzo łatwo, a w ostatnich naszych meczach było znaczniej trudniej,” oceniła po meczu Kuzniecowa. „Byłam trochę przybita ze względu na ostatnie porażki, ale teraz wiem co muszę robić. Wygrywanie spotkań robi z ciebie zupełnie inną zawodniczkę i teraz znów wiem jak to osiągać.”

W półfinale Kuzniecowa będzie starała się wygrać z Caroliną Wozniacki. Wiceliderka rankingu w ostatnich tygodniach prezentuje bardzo nierówną formę. Dwa tygodnie temu wygrała turniej przed własną publicznością w Kopenhadze, a w ubiegłym tygodniu przegrała już w trzeciej rundzie zawodów w Cincinnati z Marion Bartoli. W Montrealu znowu jest bardzo skuteczna. W spotkaniu ćwierćfinałowym pokonała Francescę Schiavone 6:3, 6:2. Pochodząca z polski tenisistka po raz pierwszy w swojej karierze wygrała z Włoszką. Był to udany rewanż za porażkę w tegorocznym ćwierćfinale Roland Garros, kiedy to z kolei Schiavone oddała Wozniacki pięć gemów.

Wyniki ćwierćfinałów:
Caroline Wozniacki (Dania, 2) – Francesca Schiavone (Włochy, 6) 6:3, 6:2
Wiera Zwonariowa (Rosja, 8) – Kim Clijsters (Belgia, 5) 2:6, 6:3, 6:2
Wiktoria Azarenka (Białoruś) – Marion Bartoli (Francja, 17) 6:2, 7:6(6)
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 11) – Zheng Jie (Chiny) 6:1, 6:3