Montreal: Peer wyeliminowana

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: sonyericssonwtatour.com

Z turniejem Rogers Cup w Montrealu (pula nagród 2 miliony dolarów) już w pierwszej rundzie pożegnała się Shahar Peer. Rozstawiona z „czternastką” Izraelka przegrała 3:6, 3:6 z Kaią Kanepi. W identycznym stosunku co Estonka zwycięstwo odniosła Dinara Safina. Była liderka kobiecego rankingu pokonała Andreę Petkovic.

Bilans dotychczasowych potyczek z Shahar Peer nie był korzystny dla Kai Kanepi. Estonka przegrała bowiem wszystkie trzy spotkania z Izraelką. Jednak po powrocie do gry po kontuzji Kanepi imponuje formą, która pozwoliła jej między innymi dotrzeć do ćwierćfinału Wimbledonu. W Montrealu 25-latka rodem z Talina pięć razy przełamała wyżej notowaną Peer. 23-letnia reprezentantka Izraela odpowiedziała zaledwie dwoma breakami i po 80 minutach gry musiała uznać wyższość Kai Kanepi, która teraz spotka się z leworęczną Austriaczką, Sybille Bammer.

W najnowszym notowaniu rankingu WTA nazwisko Dinary Safiny, byłej liderki, widnieje dopiero na 70. miejscu. To efekt utraty punktów za ubiegłoroczny finał w Cincinnati. Imprezę w Kanadzie 24-letnia moskwianka rozpoczęła od przekonującego zwycięstwa, którym nawiązała do swojego triumfu w Rogers Cup przed 2 laty. Swoją rywalkę, Andreę Petkovic, pokonała 6:3, 6:3. Rosjanka miała jednak pewne problemy z serwisem. Popełniła aż 8 podwójnych błędów i trzykrotnie dała się przełamać. Sukces zawdzięcza dobrej postawie w gemach Niemki, która straciła podanie sześciokrotnie.

Miło jest wrócić. Grałam tu swój najlepszy tenis. Gdy wyszłam na kort kibicie krzyczeli i wiwatowali, to było miłe. Będę starała się jeszcze wygrywać i mam nadzieję, że moje mecze będą wyznaczane na kort centralny, gdyż chciałabym to znowu poczuć” – przyznała Safina.

Z rozstawionych tenisistek do drugiej rundy awansowały Yanina Wickmayer i Aravane Rezai. Grająca z „trzynastką” Belgijka pokonała 6:3, 7:6(7) Olgę Goworcową, natomiast Francuzka, numer 16, wygrała 6:7(1), 7:5, 6:3 z półfinalistką Wimbledonu, Petrą Kvitovą.

Polskich kibiców najbardziej interesowało spotkanie pomiędzy Anabel Mediną Garrigues i Vanią King. Jego zwyciężczyni będzie bowiem pierwszą rywalką Agnieszki Radwańskiej. Rozstawiona z „siódemką” Polka zagra z amerykańską kwalifikantką, która po przegraniu pierwszej partii 4:6 wręcz rozbiła Hiszpankę do jednego i do dwóch.

Początek turnieju nie był udany dla gospodarzy. Już pierwszego dnia z imprezą pożegnały się dwie najwyżej notowane Kanadyjki. Aleksandra Wozniak uległa Timei Bacsinkszy, a Stephanie Dubois musiała uznać wyższość Klary Zakopalovej.

Wyniki pierwszej rundy singla:
Kaia Kanepi (Estonia) – Shahar Peer (Izrael, 14) 6:3, 6:3
Dinara Safina (Rosja) – Andrea Petkovic (Niemcy) 6:3, 6:3
Yanina Wickmayer (Belgia, 13) – Olga Goworcowa (Białoruś) 6:3, 7:6(7)
Aravane Rezai (Francja, 16) – Petra Kvitova (Czechy) 6:7(1), 7:5, 6:3
Vania King (USA, Q) – Anabel Medina Garrigues (Hiszpania) 4:6, 6:1, 6:2
Timea Bacsinkszy (Szwajcaria) – Aleksandra Wozniak (Kanada, WC) 6:3, 6:2
Klara Zakopalova (Czechy) – Stephanie Dubois (Kanada, WC) 4:6, 7:5, 6:3