Toronto: Wielka Czwórka cała w drugiej rundzie

/ Anna Wilma , źródło: atpworldtour.com, foto: atpworldtour.com

Rafael Nadal i Novak Djoković znaleźli się pośród środowych zwycięzców meczów drugiej rundy w Toronto. Panowie, choć pokonani w deblu, w singlu w dwóch setach odprawili swoich przeciwników. 

Rafael Nadal triumfował 7:6(12), 6:3 nad Stanislasem Wawrinką. Szwajcar nie miał zamiaru szybko ulegać liderowi rankingu ATP, a w pierwszym secie wykazał się niezwykłym charakterem. Niestety, tie-breaka nie udało mu się wygrać, chociaż był zacięty. W drugiej odsłonie miał już niewiele do powiedzenia. Nadal, który nie występował na kortach od Wimbledonu, zyskał pewność siebie i stracił do końca już tylko trzy gemy.

Nieco więcej wysiłku w zwycięstwo musiał włożyć Novak Djoković. Serbski wicelider klasyfikacji ATP odprawił 7:5, 7:5 Juliena Benneteau. Francuz oczarował publiczność dziewięcioma asami. I to by było na tyle – aż osiemnaście razy musiał ratować się przed utratą gema serwisowego! Tak dramatyczne podanie w meczu z Djokoviciem musiało zakończyć się klęską, choć trzeba przyznać, że Benneteau bronił się do ostatniej piłki. Ostatecznie po jednym przełamaniu więcej w każdej odsłonie zgromadził Serb i, zgodnie z planem, to on przeszedł do rundy numer dwa.

Tam jest także Andy Murray. Czwarty z rozstawienia uczestnik Rogers Cup ograł 7:5, 6:2 Xaviera Malisse. Jak widać, sukcesy w mniejszych turniejach nijak się mają do walki o wyższe punkty rankingowe. Murray serwował niecelnie, ale jak już udało mu się poprawnie podać piłkę, w większości przypadków zdobywał punkt. I to był klucz do sukcesu – Belg miał do dyspozycji zaledwie dwa break pointy – jego rywal jedenaście. Równo 60 procent punktów przypadło w udziale Murray’owi i to on zszedł z kortu w roli zwycięzcy.

Zobacz wszystkie wyniki z Kanady!