Wimbledon: porażka mistrzyni Roland Garros

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericssonwtatour.com/wimbledon.org, foto: AFP

Pierwszy dzień Wimbledonu przyniósł pierwszą sporą niespodziankę. Z londyńską trawą pożegnała się już mistrzyni paryskiej mączki, Francesca Schiavone. Niespełna 30-letnia Włoszka poznała magię kortu numer 2 nazywanego „cmentarzem mistrzów”, przegrywając z Wierą Duszewiną. Problemów nie miały inne faworytki. W dwóch setach wygrały Venus Williams, Jelena Janković, Kim Clijsters i Justine Henin.

Kort numer 2 od lat znany jest wśród wimbledońskich kibiców jako miejsce największych niespodzianek. Z całą pewnością początek tegorocznej edycji Wimbledonu nie wpłynie negatywnie na „renomę” tego obiektu. Porażkę na tym właśnie korcie poniosła królowa Roland Garros, Francesca Schiavone. Rozstawiona z „piątką” Włoszka dobrze rozpoczęła spotkanie z Wierą Duszewiną. W pierwszej partii konieczne było rozegranie tie breaka, ale niespełna 30-letnia mieszkania Mediolanu nie straciła w nim ani jednego punktu. Drugi set to okres wysokiej dyspozycji serwisowej obu tenisistek. Żadna z nich nie zdobyła przełamania przez 10 gemów. W jedenastym Schiavone miała 4 break pointy, ale nie wykorzystała żadnego z nich. Chwilę później błędu Włoszki nie powtórzyła Wiera Duszewina i zwyciężyła 7:5. W decydującej partii szybko zrobiło się 2:0 dla 23-letniej moskwianki. Sytuacja ta już nie była korzystna dla Schiavone, a gdy Rosjanka podwyższyła prowadzenie na 4:0 stało się jasne, że dojdzie do pierwszej dużej niespodzianki. Po 174 minutach gry Duszewina zwyciężyła 6:7(0), 7:5, 6:1.

To był ciężki mecz. Inna nawierzchnia, inne czucie. Moja rywalka grała bardzo dobrze. Poza tym nie wykorzystałam swojej szansy w drugim secie” – powiedziała Schiavone. Po raz ostatni mistrzyni z Paryża przegrała w Londynie w pierwszej rundzie 5 lat temu. W 2005 roku Justine Henin na stracie turnieju została pokonana przez Eleni Daniilidou.

Znacznie lepiej zaprezentowała się ubiegłoroczna finalistka Wimbledonu, Venus Williams. Pięciokrotna mistrzyni tego turnieju pokonała 6:3, 6:2 Rossanę De Los Rios. 30-letnia Amerykanka zdobyła w całym meczu pięć breaków i pomimo dwukrotnej straty podania odniosła pewne zwycięstwo. Trudniejsze zadanie może czekać starszą z sióstr Williams w drugiej rundzie. Zmierzy się w niej z triumfatorką imprezy w Eastbourne, Jekatariną Makarową.

Awans do drugiej rundy wywalczyła także Jelena Janković. 25-letnia Serbka napotkała jednak na swej drodze dobrze usposobioną Laurę Robson. 16-letnia reprezentantka gospodarzy startowała w seniorskim Wimbledonie po raz drugi i po raz drugi potwierdziła swój ponadprzeciętny talent. Pierwszego seta Janković wygrała 6:3, ale w drugim Robson o wiele wyżej zawiesiła poprzeczkę. Uparcie goniła wychodzącą na prowadzenie Serbkę i ostatecznie przegrała dopiero po tie breaku. W drugiej rundzie Janković zmierzy się z Aleksandrą Wozniak.

Udany powrót na korty Wimbledonu odnotowały także dwie Belgijki. Kim Clijsters pokonała 6:0, 6:3 Marię Elenę Camerin, a Justine Henin wygrała 6:4, 6:3 z Anastazją Sewastową.

Ciężko to opisać. Byłam podekscytowana i nerwowa. Można to porównać do pierwszego dnia szkoły po wakacjach – podniecenie, ciekawość, wiele emocji” – powiedziała Kim Clijsters, która po raz ostatni grała w Londynie w 2006 roku.

W poniedziałek doszło także do kilku innych ciekawych spotkań. W niewątpliwym hicie pierwszej rundy Shahar Peer wygrała 6:3, 6:4 z Aną Ivanović, a zwycięstwa odniosły także niegdysiejsze tenisistki z czołowej dziesiątki: Marion Bartoli, Wiera Zwonariowa, Nadia Pietrowa i Alicia Molik.

We wtorek do rywalizacji przystąpią pozostałe faworytki imprezy. Na korcie centralnym pojawi się Serena Williams, a o godzinie 13 naszego czasu na kort numer 5 wyjdzie Agnieszka Radwańska. Rywalką Polki będzie Melinda Czink.

Wyniki pierwszej rundy singla:
Wiera Duszewina (Rosja) – Francesca Schiavone (Włochy, 5) 6:7(0), 7:5, 6:1
Venus Williams (USA, 2) – Rossana De Los Rios (Paragwaj) 6:3, 6:2
Jelena Janković (Serbia, 4) – Laura Robson (Wielka Brytania, WC) 6:3, 7:6(5)
Kim Clijsters (Belgia, 8) – Maria Elena Camerin (Włochy) 6:0, 6:3
Justine Henin (Belgia, 17) – Anastazja Sewastowa (Łotwa) 6:4, 6:3
Shahar Peer (Izrael, 13) – Ana Ivanović (Serbia) 6:3, 6:4